Kocham Cię

688 30 9
                                    


Harry zaczął mówić. Opowiedział Pansy o prawie wszystkim, co wydarzyło się po wyjściu z Eliksirów tego dnia. Opowiedział jej o tym, jak Snape miał zająć się Draco, ale Draco tego nie lubił. Gdy o tym mówił, Draco odezwał się."Nie lubię go. Jest wredny i skąpy. Ja lubię Hawwy'ego, jest dla mnie miły." powiedział Draco, przytulając się bliżej do Harry'ego.

Pansy rozdziawiła gębę. "Nie chciał zostać ze Snape'em? Dlaczego uważa, że jest on straszny?"."Cóż, rzeczywiście krzyczał na niego, kiedy nagle zamienił się w dziecko, a jeśli mam być poważny, Snape nie jest najmilszą osobą i całkowicie rozumiem, dlaczego Draco nie chce być pod jego opieką." powiedział Harry.Pansy przytaknęła, a Harry znów zaczął mówić. Kiedy doszedł do wizyty u lekarza, zrobił pauzę."No i? Co powiedziała Madam Pomfrey?"


Harry spojrzał łagodnie w dół na Draco i gestem nakazał Pansy, by podeszła bliżej, by mógł jej to wyszeptać tak, by Draco nie usłyszał i się nie zdenerwował.Pansy mrużyła na nich oczy przez minutę, zanim w końcu ruszyła w stronę Harry'ego."On..." Harry westchnął miękko, po czym jeszcze bardziej obniżył głos. 

"Nie możesz tego nikomu powiedzieć, ale... był maltretowany w domu".Pansy zrobiła krok do tyłu i zaczęła w szoku. "Nie... nie ma mowy -" Utrzymywała obniżony głosHarry przytaknął. "Ja też nie mogłem w to uwierzyć- ale spójrz na to, jak zachowywał się przy swoim ojcu przed tym wszystkim-"."O mój Boże- masz rację-" Po prostu się gapiła.Harry westchnął. Podświadomie zaczął bawić się włosami Draco. Draco zachichotał.


Pansy spojrzała na nich. "Wydaje się być szczęśliwy. Ale wiedz, że jeśli to kiedykolwiek zmieni Pottera i źle go potraktujesz, będziesz tego żałować." "Snape już złożył taką groźbę." wymamrotał. Pansy nadała Harry'emu sukowatą minę. "Był moim najlepszym przyjacielem, kiedy był starszy. Nadal powinnam mieć prawo do widywania się z nim."

 "Jesteś po prostu słitaśna, bo on teraz lubi mnie bardziej niż ciebie". powiedział Harry. "Nie jestem." powiedziała Pansy. "Ty też jesteś. Tak czy inaczej, jest w porządku. Nadal możesz przyjść zobaczyć go w naszym mieszkaniu." "Myślałam, że to pokój?" "To bardziej jak małe mieszkanie. Ma dwie sypialnie, pełną łazienkę, kuchnię i salon z kominkiem." "Więc nie będziesz miał problemu, jeśli zabiorę ze sobą Blaise'a?" zapytała.

Żadnego. " Harry powiedział. "Dobrze. " Pansy odpowiedział. "Ja i Blaise będziemy w pobliżu jutro, Draco wygląda na zmęczonego, i szczerze mówiąc, ty też. " Harry spojrzał na Draco, i na pewno jego oczy były na wpół zamknięte i opierał się na ramieniu Harry'ego. Ziewał. 

"Tak, robi. Myślę, że idziemy spać. " Harry powiedział. Odszedł. Pansy patrzyła, jak Harry szedł korytarzem, chociaż Harry o tym nie wiedział. Kiedy myślał, że Pansy odszedł, spojrzał z góry na Draco. "Gotowy do łóżka, Dray?" Poprosił pół śpiącego malucha w ramionach. Draco skinął głową. "Hawwy"? "Tak, Draco?" "Czy Chu zamiata moją żonę?" Zapytał nieśmiało. Harry pochylił się i pocałował Draco w głowę.

 "Oczywiście, że będę Dragon".

Pansy patrzyła z małym uśmiechem, jak dwaj szli korytarzem w kierunku swojego mieszkania.Gdy Draco i Harry dotarli do swojego pokoju, Harry poszedł do swojego pokoju z Draco. Położył Draco na łóżku, zanim wszedł z nim. Draco natychmiast przytulił się do klatki piersiowej Harry'ego.

 Harry uśmiechnął się."Dobranoc, Draco. " Harry owinął chłopca ramionami."Ni Ni Hawwy. . . " Draco powiedział senny. Zaczął zasypiać.Harry uśmiechnął się i zamknął oczy.Kiedy Draco zaczął zasypiać, powiedział coś, czego Harry nie spodziewał się powiedzieć. "Kocham cię Hawwy. "Harry milczał.


"Czy kochasz mnie też?" Draco zapytał, na wpół śpiący. Harry nie odpowiedział przez chwilę. Wziął głęboki oddech. "Ja też cię kocham, Dragon. " Draco uśmiechnął się sennie i szybko zasnął. Nie było mowy, żeby Harry zasnął tak szybko.

 Jeśli Draco mnie teraz kocha, to czy będzie mnie kochał, gdy się zestarzeje? Będzie to pamiętał? Jeśli to zapamięta i przestanie mnie kochać, znienawidzi mnie? Te myśli krążyły po głowie Harry'ego. W końcu był w stanie się uspokoić i odpłynąć w bardzo lekki sen. .


Adventures in childhood, again- DrarryOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz