Mieszanie Veritaserum i Truth or Dare to zły pomysł.

455 15 0
                                    


Harry został obudzony następnego dnia, gdy Draco szturcha go w bok. "Huh?" Harry przewrócił się, chwytając okulary i wsuwając je na twarz. Uśmiech zakradł się na jego twarzy, gdy zobaczył Draco. Maluch nigdy nie mógł nie sprawić, że rano się uśmiechnie. "Tak, Draco?""Głodny Hawwy". 

Powiedział nieśmiało."Tak? Nie sądzę, że jest za późno, pozwól mi sprawdzić. " Harry spojrzał na zegar. "Już dziesiąta? Jak to się stało? Cóż, wygląda na to, że ominęło nas śniadanie. . . ale nie martw się Dragon, myślę, że mamy trochę naleśników w szafce. ""Naleśniki?" Draco zapytał z podekscytowanym uśmiechem."Tak, Dray, naleśniki. " Harry uśmiechnął się do entuzjazmu maluchów. "Może pójdziesz się ubrać, a ja zrobię nam śniadanie, dobrze?"

"W porządku, Hawwy. " Draco pobiegł do swojego pokoju.Harry chichotał delikatnie do siebie, zanim szybko się przebrał i wyszedł do kuchni. Udało mu się dotrzeć tam przed Draco. Zaczął robić śniadanie, kładąc patelnię na kuchence. Był w trakcie przewracania naleśnika, kiedy bardzo energiczny Draco wszedł do kuchni.


Harry uśmiechnął się do Draco, który odbijał się od piłek u jego stóp. "Ktoś naprawdę chce naleśniki, co?" Dodał kolejny naleśnik do małego stosu, który miał na talerzu."Mhm!" Draco powiedział, kręcąc się w kółko. "Naleśnik!" Wykrzyknął, zanim zaczął chichotać.Harry się zaśmiał. "Cóż, dziś rano jesteś pełen energii, Smoku. "

 Położył naleśniki na talerzu, posypał je masłem i odrobiną syropu, był bardziej ostrożny z ilością ze względu na to, co stało się wczoraj. Następnie wziął kieliszek sippy i napełnił go sokiem. Postawił kubek na stole i pokroił naleśniki, zanim je odłożył. Harry spojrzał na Draco, który właśnie wspinał się na tył kanapy. "Draco!" Harry zadzwonił, chichocząc delikatnie na energię malucha.

 "Czas na śniadanie!"Draco pisknął i pobiegł do stołu, wskakując na swoje miejsce. "Yay! Naleśniki!" Wziął kilka ugryzień. "Smaczne!" Spojrzał na Harry'ego. "Hawwy też je?" Zapytał."Idę, Draco, muszę tylko skończyć ten ostatni, a potem będę tam, żeby zjeść z tobą. " Harry obrócił naleśnik na talerz, a potem wyłączył kuchenkę. Posmarował naleśniki na talerzu, po czym posmarował je syropem, zanim dołączył do Draco przy stole.


Oboje jedli śniadanie, a gdy Harry sprzątał kuchnię, do drzwi zapukało."Założę się, że to Ron i Hermiona, Blaise i Pansy też. " Odłożył szmatę, której używał do mycia blatu. Wiedział, że może używać magii, ale lubił robić to ręcznie, a poza tym, nie znał zaklęcia i nie chciał go szukać. 

Podszedł do drzwi i je otworzył."Hej, Harry! Mam nadzieję, że nie robiliście nic ważnego, ale nie byliście na śniadaniu, więc nie wiedzieliśmy, o której powinniśmy zejść. Hermiona tak powiedziała."O nie, w porządku, po prostu zasnąłem. Nic nie robiliśmy, tylko sprzątałam kuchnię. Możecie wejść. " Weszli do mieszkania."Ręcznie? Potter, wiesz, że jest na to zaklęcie? Pansy powiedziała po tym, jak zobaczyła szmatę leżącą na ladzie. Wyciągnęła różdżkę i skierowała ją na kuchnię. "Skaurgify. " Powiedziała. Kuchnia była szybko czyszczone


Więc to jest zaklęcie. . . " Harry mamrotał. "A ja myślałem, że skończyliśmy z używaniem nazwisk?" Zapytał."Hej, cóż mogę powiedzieć, stare nawyki ciężko umierają Potter. " Pansy powiedział, chichotał trochę.

"Och, nieważne. " Harry przewrócił oczami. "Powinnam iść po Draco. " Poszedł do pokoju Draco, gdzie chłopiec bawił się samochodami. Wrócił do salonu, trzymając go.

"Na pewno go nie dusisz?" Blaise zapytał z uśmiechem. Harry poszedł odpowiedzieć, ale Draco odpowiedział za niego. "Nie wiem, co to słowo znaczy, nie sądzę!" Chichotał, przycisnął niechlujny pocałunek na policzku Harry'ego, a potem kontynuował. "Hawwy miły dla mnie, a ja cię kocham !" Powiedział.

Adventures in childhood, again- DrarryOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz