Wyjaśnienie

576 25 0
                                    


Wszyscy się na nich gapili, niewygodnie. Napięcie w pokoju było wysokie, graniczące z nie do zniesienia. Przez chwilę było cicho, zanim Harry przerwał ciszę. "Ron, nie miałem tego na myśli. " "Więc co miałeś wtedy na myśli? "Ron, posłuchaj. . . Harry został odcięty. 

"Kilka dni opieki nad osobą, która nękała cię przez pięć lat i nagle stał się twoim ulubieńcem. Nie chcę ci tego mówić, Harry, to wciąż ta sama osoba. To ta sama osoba. Ta sama osoba, która tobą gardzi na wszystkie możliwe sposoby. " Ron odpowiedział. .

Szczęka Harry'ego zaciśnięta. Przestał na chwilę wyjaśniać i zaczął bronić Draco. Na razie, jego Draco. "O to chodzi, Ron! To nie ta sama osoba! Przynajmniej nie teraz!" Harry wziął głęboki oddech, zanim kontynuował. "Teraz jest tylko maluchem, maluchem, który nie nienawidzi mnie, ani was. To tylko dzieciak, Ron, ten Draco nie zrobił nic złego. 

Harry był głęboko ukąszony słowami Rona i starał się tego nie okazywać. "A ty nigdy nie pozwoliłeś mi dokończyć tego, co powiedziałem. Powiedziałam mu to tylko po to, żeby nie zdenerwował Rona. Pokój był cichy.Ron spojrzał na Harry'ego, nagle poczuł się bardzo winny. "Przepraszam kolego, przesadziłem. Wiem, że nie jest teraz tą samą osobą. Wszystko jest teraz tak cholernie dziwne, że masz malutkiego Malfoya biegającego dookoła. 

"Harry zachichotał trochę, dużo spokojniej. "Jest zaskakująco dobrze wychowany, można by oczekiwać, że będzie bachorem, ale tak naprawdę nie jest. " Zatrzymał się na chwilę. "Tak czy siak, jesteście w ogóle głodni? Myślę, że przegapiliśmy lunch, nie mam za dużo, ale myślę, że mogę zrobić kanapki z szynką. "— Mógłbym jeść, o ile nie jest to zbyt duży problem — powiedział Blaise, Pansy i Ron zgadzają się.


"Mogę ci pomóc, Harry, jeśli nie masz nic przeciwko. " Hermiona tak powiedziała."Nie, to żaden problem, i 'Mione, ty też nie masz, ale jeśli chcesz, mogę zgadnąć. " Harry powiedział, zanim odwrócił się i poszedł do kuchni. Hermiona poszła za nim.Gdy zaczęli wyciągać jedzenie, Hermiona odezwała się. "Harry, wiem, że powiedziałeś Draco, że jest twoim ulubieńcem, żeby go nie zdenerwować, nie było prawdą. Nie jestem zły, jestem po prostu szczerze zaskoczony. 

"Harry odwrócił się i spojrzał na Hermionę. Był trochę zszokowany, że przyłapała ją na kłamstwie, ale to była Hermiona, w końcu jest geniuszem. Patrząc z perspektywy czasu, nie było to aż tak przekonujące, każdy kto je oglądał prawdopodobnie domyślił się, że kłamie. Teraz, gdy o tym pomyślał, może zaskoczeniem nie było to, że Hermiona złapała, tylko to, czego nikt inny nie miał. Wzruszył ramionami i spojrzał wstecz na kanapkę, którą robił.

 "Nie wiem, o czym mówisz, nie kłamałem. ""Harry, nie jestem idiotą. "
Harry westchnął, nie chciał z tego wyjść. "Słuchaj, Miona, przykro mi, nie jestem pewna, kiedy to się stało, po prostu się stało. To nie tak, że lubię was mniej, ja tylko. . . Nawet nie wiem. To nie jest drastyczne, ale na pewno tam jest. " Harry westchnął, jeśli się do tego przyznał, chciał przynajmniej spróbować wytłumaczyć się najlepiej, jak potrafi.

 Odmówił spojrzenia na Hermionę, zamiast tego skupił się na talerzu kanapek, które robił. "Myślę, że to dlatego, że jest taki inny niż kiedyś, jest taki słodki. . . bardzo na mnie wyrósł. " Zatrzymał się, nie odzywając się przez minutę, kładąc kanapkę na talerzu i zaczynając od następnego. "Nie wiem 'Mione, naprawdę nie chcę, żeby wrócił do pogardzania mną, kiedy się zestarzeje, co zmusi Blaise'a i Pansy do wyboru stron, a nikt tego nie chce. ""Harry, wątpię, żeby tak się stało. 

Przez ostatnie kilka dni nie dałaś mu powodu, by się na ciebie gniewał, byłaś dla niego bardzo miła. Nawet jeśli nienawidził cię wcześniej, może dzięki temu zobaczy cię w nowym świetle, a może nawet spróbuje się zaprzyjaźnić, jak Blaise i Pansy. A mówiąc o Blaise'ie i Pansy, nasza przyjaźń z nimi już się umacnia i może, jeśli to zobaczy, zda sobie sprawę, że jego gniew wobec ciebie przez lata nie był usprawiedliwiony. Hermiona powiedziała, układając gotowy stos kanapek na talerzu.

"Masz rację, jestem po prostu śmieszny. " Powiedział z uspokajającym uśmiechem. Mimo, że słowa Hermiony miały sens, nie mógł uciec przed tym dokuczliwym lękiem z tyłu głowy, że po tym wszystkim wszystko wróci do normy, a Draco znów go znienawidzi. Obaj wynieśli talerz z jedzeniem do salonu, gdzie Blaise, Ron i Pansy rozmawiali.

 Widok Rona swobodnie i wygodnie rozmawiającego z nimi, w porównaniu z jego postawą na początku wobec idei nawiązania z nimi przyjaźni. Miło było widzieć, jak się z tym pogodził i zaakceptował to. Hermiona miała rację. Wszystko było w porządku, nawet po tym, jak Draco zestarzał się ponownie na nastolatka. Może Draco się z nimi zaprzyjaźni, ale to było wielkie nadzieje. Harry byłby wdzięczny tak długo, jak Draco go tolerował, a nie aktywnie zastraszał. "O tak, jedzenie. Umieram z głodu. " Ron powiedział, że biorąc kanapkę z talerza, zanim Hermiona zdążyła ją odłożyć. . .

"Merlinie Ron, jedzenie nigdzie nie idzie, nie musisz go atakować. " Hermiona powiedziała, chichocząc."Tak, tak. Ale to dobra kanapka. Dzięki chłopaki, i jeszcze raz przepraszam, że wybuchłem na was w ten sposób, Harry. " Ron powiedział "bardzo"."W porządku, Ron, rozumiem. I jesteś mile widziany. 

" Harry powiedział, uśmiechając się. Gdy wszyscy jedli, drzwi Draco się otworzyły, a maluch pojawił się z jego pokoju, z uroczo brudnymi włosami, wciąż w wężowej piżamie. Nadal wyglądał na bardzo zmęczonego.Draco podszedł do Harry'ego i bez słowa usiadł mu na kolanach. "Chcesz spać z Chu. . . " Mamrotał, zanim zasnął w ten sposób, przytulił się do Harry'ego."Ok, to absolutnie urocze. " Pansy cooed."Tak, tak jest.

 " Hermiona się zgodziła.Harry chichotał, uśmiechał się. "Tak jak mówiłem Ronowi, jest naprawdę dobrze wychowany, jeśli nie trochę przyklejony. " Harry uwielbiał mieć malucha, który go uwielbiał, w rzeczywistości czuł się bardziej komfortowo, gdy był. Nie przeszkadzało mu, że Draco był przyklejony.



Adventures in childhood, again- DrarryOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz