11. Zapomniałam

468 13 1
                                    

- Porozmawiajmy - powiedział błagalnie.

- Później - oznajmiłam obojętnie.

- Proszę - powiedział zaciskając bardziej dłoń na moim łokciu.

- Odpuść jej na razie - powiedział Dylan, Nick mnie puścił, a ja poszłam na górę do pokoju.

Dylan

- Jestem na mnie wściekła - powiedział Nick.

- Jest zawiedziona, nienawidzi jak ktoś łamie obietnice - oznajmiłem, a Will prychnął.

- Sam ją złamałeś - powiedział, westchnąłem zirytowany.

- Zamknij się, to dla jej bezpieczeństwa - powiedziałem.

- O co wam chodzi? - zapytał zdezorientowany Nick.

- Wiemy kto zabił waszych rodziców - oznajmił Will.

- Co? - zapytał zszokowany.

- Wytłumacz mu to bo ja już nie mam do tego siły, idę do Kath - odszedłem od nich idąc na górę.

Kathrine

Wzięłam telefon i napisałam wiadomość.

Do Theo:

Przyjdziesz?

Od Theo:

Mogę, będę za około dziesięć minut.

Do Theo:

Okej. 

Odłożyłam telefon i westchnęłam, do pokoju wszedł Dylan.

- Okej? - zapytał, pokiwałam twierdząco głową.

- Później z nim porozmawiam - oznajmiłam.

- Chcesz gdzieś wyjść? - zapytał.

- Theo zaraz do mnie przyjdzie - powiedziałam, a on pokiwał głową.

- Jeśli będziesz coś potrzebować będę w biurze - pocałował mnie w czoło i wyszedł z pokoju. Westchnęłam i położyłam się zamykając oczy, po chwili poczułam ból i ciężar na sobie.

- Porąbało cię? - zapytałam spychając Theo z siebie.

- Co tak leżysz? - zapytał.

- Nick się opił razem z Willem - powiedziałam.

- Ou - powiedział.

- Nie wiem co mam robić - oznajmiłam szczerze.

- Porozmawiaj z nim - oznajmił.

- Z drugiej strony mam wrażenie, że za bardzo histeryzuje - oznajmiłam.

- Rozumiem, że boisz się powrotu tamtego Nicka - powiedział, spojrzałam na niego.

- Naprawdę? - zapytałam zdziwiona.

- Tak, mówiłaś o tym Dylanowi? - zapytał.

- Tak, on też twierdzi, że normalne jest to, że się martwię - westchnęłam.

- Ma rację, jak ci się oprowadzało tą nową? - zapytał zmieniając temat.

- Wydaje się w porządku i jest homo - oznajmiłam.

- Nieźle, czyli nie jest wredną suką - powiedział.

- No nie, jutro jadę na pieprzony bankiet - oznajmiłam.

- Coś Matt mi o tym mówił, nie jesteś zadowolona - stwierdził.

- Oczywiście, że nie jestem, ten bankiet to głupota - oznajmiłam.

Broken promiseOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz