Epilog

568 13 1
                                        

Przez dziesięć minut wpatrywałam się w śpiącego Dylana z torbą na ramieniu, musiałam to zrobić, podeszłam do Dylana i złożyłam na jego ustach krótki pocałunek.

- Tak bardzo cię kocham - szepnęłam, po moich policzkach zleciały łzy, otarłam je i jak najciszej wyszłam z pokoju. Wyszłam z budynku, przed siedzibą czekał już na mnie Theo, zanim wsiadłam do samochodu popatrzyłam na siedzibę i wyciągnęłam telefon, który wyrzuciłam, po chwili wsiadłam do samochodu.

- Na pewno chcesz to zrobić? - zapytał.

- Tak, nie mów proszę nikomu - oznajmiłam.

- Wiem - powiedział i ruszył, a ja oparłam głowę o szybę.

Broken promiseOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz