- Nie uwierzysz co się dowiedziałam i z kim spotkał się tata!
Somin wykrzyczała to jak tylko wróciła do domu. Zaciekawieniem się tym, tym bardziej, że nasza córka wróciła z tak dobrym humorem. Byłem ciekawy kogo spotkali, bo widocznie So też musiała tego kogoś znać.
- Choi Wooshik, znasz go prawda?
- Aż za dobrze go znam, po co Tae z nim się spotkał?
- Przez przypadek się spotkali i długo gadali. Wooshik jak usłyszał, że się rozstaliście powiedział, że "najlepsza dupa w Seulu jest wolna", chodziło o tatę. To było dziwne.
- Tak kiedyś był określany Taehyung. Wszyscy chcieli być z nim, był perfekcyjny pod każdym względem, był obiektem westchnień każdego w szkole bez różnicy czy kobiet czy mężczyzn, każdy do niego wzdychał w tym i ja. Nadal się dziwie, że wybrał mnie, ale byłem najszczęśliwszym chłopakiem wtedy na świecie. Z emocji pocałowałem go wtedy po raz pierwszy, przy wszystkich nie przejmując się niczym i o dziwo oddał ten pocałunek zamiast dać mi z liścia.
Uśmiechnąłem się tylko na to miłe wspomnienie początków naszego związku. Somin jeszcze trochę opowiedziała mi o tym spotkaniu po czym poszła do siebie. Zostałem sam i zastanawiałem się co mam ze sobą zrobić, ale nie na długo. Poczułem wibracje od telefonu od razu zobaczyłem kto do mnie piszę.
Jesteś sam kochanie?❤
No tak, zapomniałem o niej. Taeyeon zastępowała Taehyunga. Tak było mi prościej, choć nic nie czułem do niej, to byłem z nią już od ponad roku. Przywiązałem się do niej tak jak ona do mnie. Wiedziała o Somin tak samo jak o Tae, nie ukrywałem tego przed nią. Skoro chciała być ze mną to powinna wiedzieć o takich rzeczach.
Nie, So już wróciła od Tae
Więc jestem już z SominMogę wpaść do was?
Stęskniłam się za tobą
❤Jak chcesz to wpadaj i
tak jestem w domu nie
będziesz przeszkadzać ❤❤Daj mi 30 min i jestem
❤❤
Wyświetlono ✔Przynajmniej nie będę musiał siedzieć sam. Choć Somin wróciła to wolała siedzieć w pokoju. Czekałem na przyjście Taeyeon. Zjawiła się, tak jak, napisała pół godziny później. Otworzyłem drzwi witając ją przytuleniem, dziewczyna wtuliła się we mnie ufnie. Wciągnąłem ją w głąb mieszkania zamykając drzwi. Po chwili usta brunetki znalazły się na moich, oddałem pocałunek, szybko się odsuwając. Pociągnąłem ją do salonu, siadając z nią na kanapie. Zaczęliśmy oglądać jakieś romansidło, które wybrała dziewczyna. W połowie filmu przyszła Somin, stając przed nami.
- Coś się stało, kochanie? - przyjrzałem się dokładnie So, chcąc wiedzieć co się stało.
- Pojedźmy na wspólne wakacje - oznajmiła.
- To świetny pomysł - poparła brunetka siedząca obok mnie.
- W trójkę ja, ty i tata - zaznaczyła dokładny skład osób.
- So, kochanie, to nie jest i nie będzie takie proste. Trzeba powiedzieć o tym Taehyungowi, muszą nam się zgrać urlopy. To nie będzie takie proste jak ci się wydaje - wytłumaczyłem ze spokojem.
- Tata się zgodził, pisałam z nim, ale jak zawsze tylko ty widzisz w tym jakieś ale. Dlaczego tak po prostu nie możemy pojechać na wspólne wakacje?
- Dobrze, skoro Tae się zgodził to pojedziemy na wspólne wakacje. Dogadaj się z nim w sprawie daty kiedy może pojechać, ja mam wolne na początku lipca - zgodziłem się, ale też chciałem, że skoro to pomysł So to niech wszystko załatwi.
- Okej - powiedziała i wystukała szybko wiadomość, pewnie do Tae - Pisze, że mu pasuje początek lipca, bo ma też wtedy wolne.
- Dobrze, to teraz znajdź nam jakieś miejsce gdzie pojedziemy i proszę nic nie za bardzo kosztownego, żadnych apartamentów po 10 tysięcy, jakiś skromny hotel, zgoda?
- Zgoda, pogadam z tatą pewnie pomoże mi coś poszukać taniego - powiedziała i znikła w swoim królestwie.
- Dlaczego zawsze wszystko jest bez mnie planowane? - usłyszałem pytanie brunetki.
- Wiesz jaka jest Somin. Musi ci w pełni zaufać. Przepraszam cię za to kochanie, zapytam Tae czy będziesz mogła z nami pojechać i oczywiście pogadam też o tym z Somin.
- Dziękuję, jesteś najlepszy.
Uśmiechnąłem się lekko na ten komplement. Pocałowałem brunetkę w czoło i wróciłem do oglądania filmu. Nie chciałem o tym wszystkim jeszcze myśleć. Chciałem, aby ten wieczór minął nam spokojnie.
~Z każdą kolejną wiadomością uśmiech na mojej twarzy poszerzał się. Wiedziałem, że Jimin przygląda mi się jak debilowi, który gapi się w telefon i uśmiecha się do ekranu.
- Somin zaproponowała mi wspólne wakacje, abym jechał z nimi na wakacje do Busan nad morze.
- Jeongguk też tam będzie?
- Pewnie tak, ale tym się nie przejmuję. Ważne, że będę mógł spędzić trochę czasu z Somin to jest dla mnie najważniejsze.
- No tak, najważniejsze abyś bawił się tam jak najlepiej.
Przytaknąłem na słowa Jimina, wracając do konwersacji z Somin. Poprosiła mnie o pomoc w znalezieniu jakiegoś taniego domku przy morzu. Zaczęliśmy szukać z Jiminem, jakiegoś domku. Znaleźliśmy trzy pokojowy z dwoma łazienkami, małym salonem i kuchnią. Nie był jakoś bardzo drogi, więc od razu podesłałem go So, aby mogła go zobaczyć. Napisała, że będzie idealny. Więc takim to sposobem jedziemy wspólnie na wakacje.
Zastanawiam się czy nie napisać jeszcze jednej książki w stylu a/b/o.
Miłej nocki/dnia/wieczoru 💜💜❤️
CZYTASZ
Do you love Me?♡taekook
FanficTaehyung i Jeongguk są małżeństwem od czternastu lat ale od pięciu nie żyją ze sobą każdy ma swoje mieszkanie i życie. Jedyne co ich jeszcze łączy to ich nastoletnia córka, która mieszka tu i tu. Chodź wolałaby zamieszkać na stałe u Jeongguka to i t...