Minęło już pięć godzin, a nadal nic nie wiadomo. Nie mogę usiedzieć w miejscu. Chodzę w tą i z powrotem, ta nieświadomość doprowadza mnie do takiego stanu, w jakim jeszcze nigdy w życiu nie byłem. Na ojca pogrzebie, stałem twardo przy trumnie, żadnej emocji, żadnego wzruszenia. A tu? Mam ochotę kogoś zapierdolić, wrzeszczeć, rozpłakać się.. Nienawidzę być bezradnym, a w tym momencie nic kurwa zrobić nie mogę, oprócz czekania.
To moja wina, że teraz Lisa walczy o życie, to wyłącznie moja pierdolona wina, jakby nie ten cały układ, teraz by nie leżała w szpitalu.
Najpierw robię, potem myślę, i tak było w naszym przypadku. Jeśli dziewczyna z tego nie wyjdzie..- rodzina Lisy de Luca - gwałtownie się odwracam i widzę tego samego lekarza co przedtem.
- co z moją żoną? Czy wszystko w porządku? Czy ona.. ona żyje? - pytam się na jednym oddechu.
- spokojnie Panie że Luca, z żoną wszystko w porządku, zatrzymaliśmy krwotok. Usunięty także fragment szkła, ale niestety musieliśmy usunąć przy tym jedno płuco. Jest jeszcze coś, jak wcześniej wspominałem pańska żona ma wstrząs mózgu na tyle poważny, że mogą pojawić się zaniki pamięci, problemy z koncentracją. Może to potrwać z tydzień, lub trwać nawet miesiącami, ale będziemy mogli stwierdzić ten fakt, dopiero wtedy jak całkowicie ją wybudzimy z śpiączki farmakologicznej.
Dopiero teraz zdałem sobie sprawę, że przez ten cały czas nie oddychałem.
Zaniki pamięci? Kilka miesięcy? Śpiączka?- kiedy będziecie ją wybudzać? - drży mi lekko głos, jak wypowiadam te słowa.
- cały czas mamy ją pod stałą kontrolą, jeśli parametry się poprawią, to myślę że za trzy lub cztery dni, będziemy mogli już to zrobić. Proszę być dobrej myśli, pańska żona jest na prawdę silna.
- mogę ją odwiedzić?
- dzisiaj to już nie będzie możliwe, proszę pójść do domu i odpocząć. Lisa jest w dobrych rękach - odpowiada, po czym żegna się i odchodzi.
Chyba go coś pojebało, że ja się stąd ruszę. Będę warował pod jej drzwiami jak pies, który broni własnej pani. Chociaż tyle mogę dla niej zrobić, dać jej bezpieczeństwo, ochronić ją. Będę tak tu stał, siedział aż moja żona się niewybudzi.
Biorę telefon do ręki, i dzwonię do Dantego to już ten czas, zemsta będzie miała swój słodki początek. Odbiera od razu po czym rzucam dwa słowa i się rozłączam, nie muszę nic mówić, Dante doskonale wie co te słowa oznaczają.Już czas.

CZYTASZ
TA ZAKAZANA
RomansLisa Morgan ma zostać oddana Matteo Conte, kuzynowi największemu bossowi Marcello de Luca we Włoszech. Gdy boss poznaje Lise, nie może uporać się jej wdziękom i ciętym językiem. Bo jaka jedyna mu się przeciwstawia co go cholernie nakręca, nikt inny...