Zawsze się zastanawiałam jak to jest być idealną dziewczyną, zawsze nią byłam, a mimo to czuję, że daleko mi do niej było. Bo mimo tego, że na zewnątrz byłam idealna, w środku gniłam z pustki.
Jest niedziela i dowiedziałam się, że rodzice wyjechali z bratem do innego szpitala i pakowali się na szybko i brali byle co i najprawdopodobniej zostaną tam na najbliższy tydzień. Tata powiedział, że z Noah jest tak źle, że może tego nie przeżyć, dlatego, że tutejsi lekarze nie spodziewali się tak licznych obrażeń, z tego co dowiedziałam się od taty, mój brat na zewnątrz ma raptem kilka siniaków, jednak w środku jest cały połamany a jego lewe żebro ma kilka złamań, co podobno właśnie to jest najgorsze w tym wszystkim.
Z racji tego, że nikogo oprócz mnie nie ma w domu stwierdziłam, że zrobię popcorn i będę się lenić na kanapie w salonie.
***
Leżąc tak na tej kanapie kilka godzin i dokańczając Outer Banks stwierdzam, że sama chciałabym przeżyć takie szukanie skarbu, cóż może kiedyś.
Idąc odstawić pustą miskę po popcornie do kuchni wyjrzałam przez okno i zobaczyłam, że Smithowie ( nasi sąsiedzi ) wpakowują jakieś kartony do samochodu, nie przejmując się tym wcale wzruszyłam ramionami i poszłam na górę się trochę ogarnąć i wyjść pobiegać.
Idąc na górę słyszałam jak ich samochód odjeżdża, weszłam do swojego pokoju zabierając z szafy parę dresów i idąc do łazienki, o mały włos nie wywróciłam się o porozwalane koce i jakieś ciuchy, zauważyłam też kilka puszek po pepsi i dwie butelki wody. Kiedy nie ma rodziców, nie ma kto sprzątać, ponieważ rodzice nie ufają na tyle naszym sprzątaczką, żeby zostawić je same w domu bez czujnego oka taty albo matki. Bo nawet nam nie ufali na tyle, żeby mogły tu przyjść i pod naszym okiem sprzątać.
Dlatego mój pokój wygląda jak wygląda, ale czy jakkolwiek się tym przejmuję? nie. Zacznę tu dopiero sprzątać jak zobaczę robaki na swoim łóżku jak na razie wcale nie jest tak tragicznie.
Przebrana wyszłam z łazienki i zeszłam na dół rozejrzałam się nawet nie wiem po co, chyba dla pewności, bo po ostatnich sytuacjach stałam się jakoś bardziej ostrożna.
Wychodząc z domu zabrałam ze sobą słuchawki telefon i klucze. Zamykając dom czułam spokój, że przez najbliższy tydzień nie zobaczę mojej matki.
Udałam się do pobliskiego lasku włączyłam muzykę i zaczęłam biec, wiedziałam, że tak naprawdę mogę teraz biec gdzie chce, bo wiem, że nikt nie czeka nam mnie w domu.
Dlatego biegłam przed siebie, aż zobaczyłam samochód stojący pod drzewem na wyrytym idealnie dla niego miejscu, chciałam przebiec obojętnie i się tym nie przejmować, ale wtedy zauważyłam, że to jest jedno z tych samochodów, które jechały wtedy w stronę tego zamku, które należy do Bruno. Zatrzymałam się, żeby bliżej się przyjrzeć, ale wtedy usłyszałam głosy, były jeszcze daleko, ale i tak skryłam się za gęstymi drzewami.
- No mówię Ci stary, że to będzie najlepszy pomysł, inaczej jej nie uciszymy, a wiesz, że on może się wkurwić jak jej u siebie nie zobaczy. - Rozpoznałam głos Paula.
- Musi nam raczej teraz zaufać po tamtej sytuacji, a nie że zjawimy się naglę pod jej drzwiami i spytamy czy chce z nami jechać do gostka, u którego była na posesji, to się nie łączy. - Odezwał się Roy chyba najmądrzej myślący z całej czwórki.
- Ostatnio Bruno przekupił ją ziołem, myślisz, że jak powiemy jej, że jedziemy na wspaniałą wycieczkę, z której nie wiadomo czy wrócimy myślisz, że nie będzie chętna? - Spytał się jakby sporadycznie Paul.
Roy na chwilę przystanął jakby się faktycznie zastanawiał czy serio byłabym do tego zdolna, bo jak sądzę rozmawiają o mnie.
Szczerze, nawet teraz kiedy wiem, że to może być ich plan i tak bym pojechała z nimi bo nic mnie tu nie trzyma.
*********************************************************************************************
Trudno mi się pisało ten rozdział bo sama nie wiem co chciałabym wam przekazać.
Mam nadzieję, że rozdział mimo tego się wam podobał...
Dajcie znać co myślicie o dzisiejszym rozdziale ----------------------------->>>>>>>
Do następnego gwiazdeczko :)
Tik Tok - Mokatebook
Instagram - Mokatebook
CZYTASZ
Czterech braci Chiary Davies -ZAWIESZONA-
Dla nastolatkówChiara Davies miała 17 lat, kiedy w jej życiu pojawiła się czwórka chłopaków z pod ciemnej gwiazdy. Każdy się ich bał za to ona sama nie wiedziała dlaczego, bo przecież dla niej byli mili. Za mili wszystko zaczyna się komplikować, kiedy zaczyna ich...