11. Impreza U Dredowca Cz. 3

534 18 19
                                    

- O! Mam pomysł, zrobimy sobie challenge kto wypije najwięcej alkoholu, kto się pisze? -> odparł nagle Nathan. Nie wierzyłem w ich głupotę. A dokładniej w głupotę szarowłosego.
- Ja pasuje, ale chętnie popatrzę -> odparłem jako pierwszy i większa część kolegów się zgodziła ze mną... Większość-
- Ja się piszę -> odpowiedział Caleb.
- Ja też chcę w tym uczestniczyć -> dopowiedział się Nagumo do dyskusji.
- Też w to wchodzę -> krzyknął Kevin.
- Japierdole... Banda alkoholików -> odpowiedział na zachowanie czwórki pijaków Jude.
- Będzie co nagrywać dla potomnych -> dodał Afuro, włączając nagrywanie w swoim telefonie, po czym zaczął się ten cały "challenge" wymyślony przez Nathana.

Na początku pił tylko Nathan, Caleb, Kevin i Nagumo, lecz potem zaczęło się dołączać więcej osób. Nawet Jude postanowił się zabawić i ostatecznie tylko ja, Shawn, Mark i Darren pozostaliśmy w wstrzemięźliwości od alkoholu.

- Coś czuję, że to będzie niezapomniany wieczór -> odparł Shawn, na co przytaknąłem tylko głową.

Uwaga, zanim przejdziesz dalej-

Ten rozdział będzie poświęcony głównie dwóm shipom SuzunoxNagumo oraz DarrenxHarley (w międzyczasie zapewne dodam jakieś inne ale nie będzie tego za dużo) więc wizja będzie głównie z ich perspektywy. Jeśli Cię to nie interesuje - pomiń ten rozdział, dziękuję ^^

Możliwe że ten rozdział będzie przedostatnią częścią do "Imprezy u dredowca"

×Kilka butelek później, większość towarzystwa (prócz czwórki abstynentów - Erica, Marka, Shawna i Darrena) jest mocno wstawiona×

Pov. Darren
To co się teraz tam działo, przechodziło wszelkie moje oczekiwania odnośnie tego wieczoru. Caleb i Nagumo dalej kontynuowali zawody które wymyślił Nathan bo ich dwójka najlepiej się trzymała. Nathan zezgonował w trakcie, razem z kilkoma innymi zawodnikami Raimona, którzy pili dla przyjemności a nie dla zawodów - część co prawda w trakcie zrezygnowała i poszła spać np. Midorikawa i Xavier ale to była mniejszość, natomiast Kevina po kilku butelkach powaliło i zaczął podrywać stolik kawowy więc większość zgodnie stwierdziła, że Shawn powinien go zabrać do pokoju by Dragonfly mógł odpocząć - tak też oczywiście się stało. Część robiła zakłady bukmacherskie odnośnie tego który wygra, jeszcze inni zaczęli (w akompaniamencie wódki, wina i czego się tylko da ofc.), oglądać komedie a jeszcze inni grali w butelkę albo w jakieś inne "imprezowe" zabawy. Myślałem że już nic mnie nie zaskoczy a to był dopiero początek przygód z ekipą alkoholików...

- HA! Wygrałem! - krzyknął Caleb w stronę leżącego od nadmiaru alkoholu Nagumo.
- Wiedziałem że Ci się uda -> powiedział nieco wstawiony Jude, tuląc się do Caleba. Myślałem, że i ja się najebałem widząc ten widok ale słysząc syk Erica który się uszczypnął, stwierdziłem, że to nie może być sen.
- Hah! No oczywiście, że uda, jestem przecież najlepszy!
- Phi- Jak zwykle Nagumo zjebał sprawę -> dodał Suzuno, jedząc swoje ulubione lody o smaku śmietankowym. Nigdy nie rozumiałem jak można lubić lody bez smaku ale nie wnikałem w to.
- Przepraszam, masz do mnie jakiś problem?! -> powiedział Nagumo, od razu się wybudzając, co nie było dobrym pomysłem bo chwilę później zwymiotował na dywan obok niego.
- EJ! ALE NIE NA DYWAN! -> krzyknął w jego stronę Jude. Mimo najebania, dalej pilnował dobytku ojca, godne podziwu.
- Spokojnie, umyje go potem-
- Trzymam Cię kurwa za słowo płomyk.
- Czekaj, to Ty umiesz przeklinać!? -> spytał ostro zdziwiony Caleb, Jude-a.
- A Ty myślałeś że skoro mam dredy i podejście racjonalisty to nie umiem?
- Cóż...
- Błagam powiedz ktoś, że to się nagrywa -> powiedział nagle Eric, mając ubaw stulecia, przy czym nieco podpity Afuro dał mu znak, że jeszcze tak.
- Jesteś głupszy niż myślałem placku-
- Coś Ty powiedział?..
- To co słyszałeś. -> dodał Jude, pijąc kolejną butelkę wina.
- Wasze amory powodują, że chce mi się jeszcze bardziej rzygać-
- TO NIE AMORY! -> krzyknęli zgodnym chórem Caleb i Jude.
- Tak tak, napewno -> odpowiedział na ich krzyk Nagumo, po czym znowu zaczęli pić.

♡Miłość nie wybiera♡ - Mark x Axel (i nie tylko?)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz