12. Impreza U Dredowca Cz. 4 (18+ Warning)

853 24 38
                                    

- Caleb?~
- Hm? -> odparłem, modląc się w myślach by nie doszło do najgorszego.
- Chce się z Tobą pieprzyć.

- Czekaj co..?- -> odparłem mocno zaskoczony wyznaniem dredowca.
- To co słyszałeś. Chcę się z Tobą pieprzyć. Teraz. Na moim łóżku. Chcę byś włożył we mnie swojego napiętego kutasa~ -> ostatnie zdanie, wyjęczał, ocierając się o moje przyrodzenie.
- Jude ale my się nawet nigdy nie całowaliśmy a Ty chcesz się ruchać?! - > odparłem, odsuwając się jak najbardziej do ściany. Przecież nie mogłem pozwolić na to bym się ruchał ze swoim własnym wrogiem. JAK JA GO NAWET NIE LUBIĘ A TEN SIĘ CHCE ZE MNĄ PIEPRZYĆ!
- To akurat możemy zmienić~ -> odpowiedział Jude, przysuwając się do mnie, po czym mnie pocałował. Lekko zdziwiony obrotem spraw, mimowolnie odwzajemniłem pocałunek, który był uroczy ale jednocześnie namiętny w swój niezwykły sposób.

Nie wiedziałem co mam zrobić, z jednej strony Jude był najebany i potem mogłem mieć przejebane gdy wytrzeźwieje ale z drugiej... Sam się oto prosił a mój kutas też musi odreagować jego zaczepki czyż nie? Mój umysł zaczął mocniej odczuwać ilość wypitego wcześniej alkoholu i postanowiłem jebać konsekwencje. Ścisnąłem mocniej jego pośladki, podniosłem go i gdy już byliśmy przy jego łóżku, rzuciłem go na nie i odparłem:

- Pożałujesz, że chciałeś bym Cię przeleciał~
- Ymm~ Mam taką nadzieję, mój rycerzu -> zobaczyłem, że po tym zdaniu, Jude delikatnie oblizał swoje usta a ja bez mniejszego namysłu postanowiłem działać.

Tu już będzie tylko 18+ JudexCaleb, jeśli kogoś to nie interesuje, proszę zjechać niżej do pogrubionej czcionki

A wszystkich co zostali...
☕🍵🍨🍧🍦🍩🍰🍫🍭🍬🍪🍡
Napoje i coś do zjedzenia dla was ^^

Gdy tylko się rozebrałem do bokserek, przybliżyłem się do Jude-a, zdjąłem z niego koszule i zacząłem go naznaczać malinkami i ugryzieniami na barkach, szyji i klatce piersiowej. Z każdym nowym śladem, słyszałem coraz słodszy jęk mojego rywala, który czerpał ewidentnie satysfakcję z tego co się dzieje. W pewnym momencie, poczułem rękę dreda, która ściska moje włosy i przybliża moje usta do jego ciała.

- Ahhh~ mocniej!~
- Dobrze księżniczko~ -> powiedziałem i wpiłem się jeszcze mocniej zębami w ciało chłopaka, przez co usłyszałem głośniejszy jęk.

Gdy już zostawiłem parę śladów, naznaczających, że właściciel tego ciała jest tylko jeden, zacząłem zdejmować dół i gdy Jude już był całkowicie nagi, zacząłem lizać i pieścić jego uda co dawało mi kolejną falę jęków z jego strony. Kutas Jude-a oczywiście od dobrych paru minut stał na baczność i delikatnie ociekał w przezroczystej substancji więc wiedziałem, że już trochę czeka na to, bym włożył w niego swój kaliber. Gdy tylko fanatyk gogli i peleryn przestał jęczeć, zaczął:

- Ty to lubisz się ze mną drażnić co?~
- Jak widzę, że sprawia Ci to tyle frajdy ile złości, że nie przechodzę do konkretów to tak- -> odparłem z uśmiechem na twarzy, czym chyba zezłościłem chłopaka bo się fochnął ale nie na długo bo potem z jego ciała wyszedł kolejny zestaw jęków.

Nie powiem, seks z nim powodował, że obudziła się we mnie chęć odkrywania każdego elementu jego ciała, dlatego dawałem sobie czas na zaspokojenie ulgi, by zapamiętać jak najwięcej szczegółów, w końcu jestem najebany, niewiadomo ile zapamiętam.

- Błagam Cię zrób co- AH! -> nie dałem mu skończyć bo teraz pieściłem jego sutka.

Lizałem, gryzłem i ściskiwałem byleby on miał jak najwięcej satysfakcji z tego, co mi się udało bo jęczał z przyjemności jak najęty. Oczywiście drugi także zasmakował tej przyjemności a chłopak w tymczasie wyglądał jakby już odlatywał ze świata żywych. Postanowiłem nieco go potorturować i rękoma zsunąłem z niego bokserki, po czym złapałem ręką jego kutasa i po prostu go trzymałem, byleby nie puścił nawet kropelki spermy. Oczywiście doprowadziło to do tego, że cierpiał jeszcze bardziej ale powiedzmy sobie szczerze... Lubię jak ludzie cierpią z mojej winy.

♡Miłość nie wybiera♡ - Mark x Axel (i nie tylko?)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz