II ZMIANA POŁOŻENIA

227 28 14
                                    


pov bojan

mimo rozpoczęcia naszego wspólnego pożycia małżeńskiego dalej mieszkaliśmy w małym chujowym domu wynajętym od jakiegoś przypadku j smolika. nie wiem kto to. dlatego z jerem stwierdziliśmy że dobrym wyborem będzie zakup nowego domu.

siedzieliśmy nocami porankami i wieczorami nad ogłoszeniami pięknych ogromnych domów. po jakichś 2 dniach nam się znudziło i skończyło się na oglądaniu WENZDEJ.

pewnego porannego poranka jere wbiegł do kuchni jak szalony kiedy robiłem tosty.

-bejba musimy znaleźć mniejszy coś mam taki fajny nad rzeką możemy pojechać go obejrzeć! - wydarł morde

-no dobra możemy jak tosty skonsumujemy. - odparłem zmęczony zapachem tostów.


no to pojechaliśmy. było to niedaleko, tylko 3 godziny drogi, basic uk day. prowadziłem nasz bumbum dorodny gdyż jere dalej nie posiadł takiej zdolności. może kiedyś.

dojechaliśmy do takiego małego zadupia Lechlade. każdy dom wygląda kurwa identycznie ale to dobrze bo nasi fAnI nas nie znajdą uwu. jere pokazał mi dom na totalnym wypizdowiu w wypizdastycznej wsi. od razu się zakochałem w tym domu. był porośnięty magicznym bluszczem wróżek winx od zawsze chciałem taką być.

wnętrze naszego najprawdopodobniej nowego miejsca zamieszkania wyglądało bardzo rustykalnie i zielono. było też trochę staromodnie i nasrane kolorami. zajebiście. właścicielka była wysoka chuda i ruda. o kurwa to loreen.

-lorin co ty tu robisz? - zapytałem.

-mieszkam. - odpowiedziała. - ale zamierzam zamieszkać z moim nowym menżem REJLEJEM ten z danii uwu.

-okej to dawaj dom.

-okej macie. - rozrzekła.

oczywiście nie mogło się obejść bez poniżających komentarzy względem naszego zaMężenia, jednak sądzę że oboje mieliśmy to głęboko w dupie. 

Käärijä i Bojan low story cza cza czaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz