Käärijä i Bojan low story cza cza cza

X CZAT GPT

pov bojan
szedłem sobie drogą po chodniku do domu edyty gurniak zrealizować "cudowny" plan jacka. jak coś nie wyjdzie i wyjdę na geja to mu przypierdole.
zadzwoniłem do jej drzwi. otworzyła mi. kiedy zobaczyła mnie szybko wyjęła karabin i zaczęła we mnie celować.

- WYPIERDALAJ! - darła morde przerażona. trzęsła się jak galareta.

- uspokój sie!! karija nie wie że tu jestem... - szepnalem. - Posłuchaj, Edyto, jeśli bycie gejem oznacza, że ​​mam fantastyczną garderobę i wrodzoną umiejętność urządzania najbardziej ekstrawaganckich przyjęć, to zapisz mnie! Ale niestety, jestem zwykłym facetem, któremu akurat podoba się płeć przeciwna.

- no nie wiem...

- Edyta, jestem gejem jak lśniący jednorożec jadący tęczową kolejką górską i śpiewający melodie z show. Ale jeśli chodzi o moją rzeczywistą orientację, jestem prosta jak linijka!

- co

- Nie uwierzysz, Edyto, ale za każdym razem, gdy wchodzę do piekarni, to jak mistyczna siła prowadzi mnie prosto do najpiękniejszych ciast i ciasteczek. To tak, jakby mój prosty radar był zawsze na miejscu!

- nie wierzę ci dalej pedale.

- Edyta, próba przekonania Cię, że nie jestem gejem, jest jak próba przekonania kota do kąpieli. To po prostu nie jest w moim DNA!

- tak mówisz...?

- tak

okej to wierze ci. odwołam całą te kampanie przyciw - waszemu małżeństwu nieprawdziwemu gdyż nie chcę urazić twej prostej osobistości.

- dziękuję ci.

wyszedłem od edyty. naprawdę byłem w szczerym szoku że głupie teksty z czat gpt podziałały.

---
rozdzial stworzony przy wspolpracy z chat gpt🤭