V MOJE ZIOMKI

537 31 72
                                    


pov Bojan

do teraz czuje sie zle z mysla ze zostawilem jerego w tej kawiarni. Spanikowany uciekłem do moich ziomków a Kääriji odpisałem że musiałem pilnie wyjść ponieważ chłopcy z zespołu pilnie mnie potrzebowali. Wbiłem do studia-garażu najprawdopodobniej w środku dobrej zabawy gdyż moi ziomkowie śmiali się otwarcie i tańczyli do piosenki solo.

-ale gówno - pomyślałem

usiadłem z tyłu garażu słuchając o czym rozmawiają ziomkowie z nadzieją że chociaż na chwilę uda mi się zapomnieć o Kääriji i jego słodkim angielskim uwuwuwu. jednak bezskutecznie. Fińczyk nie mógł opuścić mego rudo-blond marchewkowego mózgowia. zaraz po piosence solo w radiu zapuściło się cha cha cha. Od razu zaczęły się głośne rozmowy na temat autora tego hitu.

-wy słyszeliście że on leci na naszego Bojana - powiedział jeden z ziomków co

sprawiło ,że mój oddech momentalnie ustał. Popatrzyłem na nich oburzony!

-skąd takie przypuszczenia?!

-Stary przecież to widać na kilometr! nie pamietasz jak sie na ciebie gapił na półfinałach??

Pamięcią wróciłem do tego dnia. Zrobiło mi się słabo

-on na pewno nie jest gejem moi kochani.

-oszukujesz sam siebie skarbie. co dziś robiłeś?

-byłem z nim na kawie... no...

-i co fajnie było? seksowny jest co nie? - rzucił jeden z ziomków

-co... nie... - zarumieniłem się lekko

-ach.. a jego angielski jest taki słodki!! - rzekł drugi ziomek

teraz to się całkowicie zaczerwieniłem.

-sklej pizde

Käärijä i Bojan low story cza cza czaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz