XVII OŚWIADCZENIE

458 41 34
                                    

pov bojan

czulem ze musze wyznac jeremu moje prawdziwe uczucia. pogodzilem sie juz wewnetrznie z moim przeznaczeniem po prostu chcialem byc szczesliwy a z nim bylo to mozliwe.

byl wieczor ogladalaismy jakas nudna komedie na poprawe humoru specjalnie dla niego bo lubi takie filmy. bardzo sie on wciagnal a ja wiekszosc czasu spedzilem patrzac na jego piekna twarz. w pewnym momencie spostrzegl to. oboje sie zarumienilismy. patrzylem mu prosto w oczy a on patrzyl prosto w moje. wydawal sie byc milo zaskoczony. nie zwrocilem uwagi kiedy moj wzrok zszedl na jego usta. byly takie rozowe a jego usmiech przyprawial mnie o dreszcze. spojrzalem mu wprost w oczy ponownie. drzaca dlonia dotkalem jego policzka. skora jerego wydawala sie taka miekka i delikatna. patrzylem mu w oczy jeszcze chwile po czym postanowilem odwazyc sie na pierwszy krok. przysunalem sie lekko i zlozylem ostrozny pocalunek na jego ustach. po chwili odsunal sie ode mnie i zszokowany patrzyl sie w moje gałki oczne. zauwazylem ze usmiechnal sie lekko po czym ponownie przyciagnal mnie do pocalunku tym razem bardziej zywego i inicjowanego z obu stron.

-kocham cie jere.. - wyszeptalem.

-ja ciebie tez bejba...

-to kim dla siebie jestesmy..?

-mysle ze mężami.

-super zgadzam sie.

---

to juz koniec pierwszej części dzieła bożego ale juz jutro wrzucimy pierwszy rozdział drugiej <3

i dziękujemy za tak dużą aktywność bardzo motywuje do dalszego pisania, chciałyśmy zakończyć książkę po tym rozdziale ale dzięki waszym wsparciu stwierdziłyśmy że napiszemy jeszcze więcej

przy okazji teraz będziemy wrzucać po jednym rozdziale dziennie, gdyż ich zasób jest dalej mały

Käärijä i Bojan low story cza cza czaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz