•33•

1.2K 35 29
                                    

Kiedy już starłam krew usiadłam obok chłopka na łóżku. Oparłam twarz na jego ramieniu i wpatrywałam się w jego oczy

- bez różnicy - odpowiedziałam na jego przeprosiny

- Nie wiem czemu to zrobiłem - powiedział Michał wpatrując się we mnie - wiesz, że jesteś piękna? - powiedział chłopak

- wiem - odpowiedziałam i podniosłam głowę i złożyłam na jego ustach jednego całusa.

Kolejny pocałunek był już faktycznie pocałunkiem, który rozpoczął Michał. Ale nie przerwaliśmy go w momencie duszenia się, bo ktoś wszedł do pokoju. Jak zwykle wszyscy wybierają sobie najlepsze momenty

- Mel? - powiedziała zdziwiona Julita - Taka łatwa jesteś? W tym samym domu co Bartek go zdradzasz?

- Błagam cię, Julita, co cię to interesuje? Teraz cię zebrało na morały? A jak mnie popchnęłaś, że aż dostałam wstrząsu też się nad morałami zastanawiałaś? - odpowiedziałam wkurzona samym widokiem Julity. 

- Tak, a zobaczymy co Bartek na to powie

- W chuju to mam koleżanko, jak chcesz to sobie leć do Bartusia i mu po powiedz i weź w końcu nas zostaw - Odpowiedziałam prawie krzycząc

- Znowu zerwaliście? - zaśmiała się Julita - dalej nie zauważyliście, że to siebie nie pasujecie

- weź spieprzaj, bo cię żywcem w grobie zakopie - odpowiedziałam Julicie, a ona tak jak prosiłam sobię poszła.

Minął miesiąc od tamtej sytuacji. Za jakiś czas szykowała się kolejna impreza, prawdopodobnie z udziałem Klaudi. Bartek był aktualnie w szczęśliwym związku, którym często dzielił się na instagramie. Już dawno przestałam oglądać jego relacje, bo wszystkie po kolei były o Klaudi. Julita chyba faktycznie miała rację, że do siebie nie pasujemy. Przez ten czas odzywaliśmy się do siebie tylko wtedy kiedy musieliśmy. Na filmach udajemy że wszystko gra i wcale genzie nie jest jedną wielką kłótnią. Zastanawiam się ile jeszcze damy radę to ukrywać i kiedy skończy się ten jebany projekt. Co prawda sprzedalam swoją duszę Frizowi na trzy lata, ale to nie oznacza że wszystkie muszę spędzić w genzie.

Z tych przemyśleń wyrwało mnie powiadomienie dochodzące z mojego telefonu obok. Napisał do mnie Michał. Od dłuższego czasu ze sobą piszemy. Za 30 minut mam u niego być. Zapytał się czy mnie przywieść. Odpisałam, że sama przyjadę. Właśnie kończyłam makijaż I wychodziłam z domu.

Moje życie romantyczne polegało na tym, że pisałam z każdym chłopakiem który był mną zainteresowany i dopiero jak się bliżej poznamy to możemy się spotkać. Często widywałam się z Michałem i wydaje mi sie, że coś może z tego być. Pisałam też z wielona chłopakami na tindrze, ale raczej żadnego z nich nie brałam na poważnie.

------‐---------‐----------------------------------

Nie wiem czy ta osoba czyta moją książkę, ale przepraszam za zajebanie imienia Klaudia, to nie było specjalnie 😭 Tak jak z Michałem, ale wtedy jeszcze nie przeczytałam książki tej cudownej osoby.

W sumie to nie wiem co mam teraz zrobić, bo nie chce tego konfliktu tak szybko kończyć, chociaż niby trwa miesiąc, ale jednak mało jest tu opisane. Mam pomysł co z nimi zrobić, aby Mel wrocila do Bartka, ale no kurwa za szybko trochę. To wygląda tak że jest pierwszy rozdział jest miłość i takie tam w kolejnym się rozstają, a jeszcze w kolejnym do siebie wracają i tak w kółko.

Miłego dnia widzowie, jutro rozdziału prawdopodobnie nie będzie i nie wiem kiedy będzie za trudne to trzymanie weny.

Complications || Bartek KubickiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz