XVI. Gwiazdy mi dzisiaj sprzyjały

98 11 24
                                    


***

– Wybudzi się. – Z moich ust automatycznie wyleciało to zdanie. Nie widziałam innej opcji. Był silny, musiał dać radę.

Stałam obok mamy tuż przed szklaną ścianą, a mój wzrok utkwiony był w bladym ciele Timothy'ego. Z jego lekko rozwartych ust wystawała długa rurka intubacyjna, a od klatki piersiowej odchodziło milion kabli podłączonych do aparatury. Z wysokiego łóżka szpitalnego zwisał woreczek z cieczą, a obok na drążku zawieszony był kolejny.

Powieki miał lekko przymknięte, jakby był pogrążony w całkiem przyjemnym śnie.

On tylko spał.

– Gdy go przyjęliśmy, był przytomny, choć była to jedynie zasługa adrenaliny, która jeszcze krążyła w jego żyłach. Pomimo otwartego złamania kości lewego przedramienia, poruszał się sprawnie, udzielając pomocy reszcie pasażerów. Jego staw biodrowy był wybity, a obojczyk złamany w dwóch miejscach. Obojczyk zapewne był na początku lekko uszkodzony w wyniku zderzenia z deską rozdzielczą, ale gdy podnosił ciężary i reanimował, zdecydowanie go nadwyrężył, używając jednej sprawnej ręki. W trakcie zderzenia musiało nastąpić złamanie żeber, których odłamki wraz z kolejnymi ruchami, uszkadzały tkanki wewnętrzne. W wyniku tego musieliśmy wykonać operację pod głęboką narkozą, by zapobiec krwotokowi wewnętrznemu, przy okazji nastawiając staw biodrowy. W trakcie operacji pojawiło się powikłanie, co nieplanowanie wydłużyło czas jej trwania. Nie jesteśmy pewni, ale istnieje możliwość pojawienia się ubytków neurologicznych...

– Ubytki neurologiczne? Może nie pamiętać... – Spojrzałam na doktora. Nie byłam w stanie wykrztusić reszty tego zdania, ale mężczyzna dokładnie wiedział, o co mi chodziło.

– Może nie pamiętać niektórych zdarzeń czy osób. Istnieje prawdopodobieństwo uszkodzenia pamięci krótkotrwałej lub usunięcie pewnych wspomnień. Pamięć krótkotrwała to...

– Pamięć, która obejmuje kilka ostatnich minut lub godzin wydarzeń. Jeśli pojawią się zaburzenia pamięci krótkotrwałej, pojawią się problemy z zapisywaniem wspomnień w pamięci długotrwałej. Jego mózg nie będzie tworzył nowych wspomnień.

Stałam naprzeciw szyby i wpatrywałam się w mojego brata. Słowa, które samowolnie opuściły moje usta, były boleśniejsze niż widok, który oglądałam nieprzerwanie od kilku minut. Pozostawałam jednak dziwnie spokojna, a moje myśli dryfowały w stałym rytmie, jakby to, co właśnie się działo, nie niszczyło mojego dotychczas idealnego życia.

– Dokładnie tak, Noemi. Ale to nie jest pewne. Wszystko się okaże, gdy Timothy się obudzi. Nie zakładajmy więc najgorszego.

– O najgorszym pan nawet nie wspomniał. Niewydolność wielonarządowa. Śmierć mózgowa. Paraliż wielokończynowy, a może nawet całego ciała. Nagłe zatrzymanie akcji serca i śmierć – zaczęłam wymieniać, próbując nie wybuchnąć płaczem. Właściwie nie byłam pewna, czy to w ogóle możliwe. Przez ostatnie dni chyba już wysuszyłam swój organizm z ostatnich łez. – Wymienił pan możliwości, które potrafią się odwrócić. A co z tymi nieodwracalnymi? Tymi, które ponownie zniszczą życie moje i mamy? Jest pan uznawany za jednego z najlepszych chirurgów w tym szpitalu, a nawet w Montanie, dlaczego więc odbieram inne wrażenie?

Doktor Patrick wpatrywał się we mnie lekko zgaszonymi oczami. Świeciły w nich jedynie iskierki wyrozumiałości i ogromne pokłady współczucia.

– Wiesz za dużo, jak na swój wiek, Noemi. – Jego głos pozostawał spokojny, a kąciki warg delikatnie unosiły się w smutnym uśmiechu. Drgnęłam nieznacznie, gdy jego ręka, zapewne w geście wsparcia, potarła moje ramię. – Odpowiedzią na twoje pytania, jest wiara. Wiara w cuda, które potrafi zesłać nam myślący człowiek i nauka.

Niebo ponad Nami | Dylogia Nocnego Nieba #1Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz