Pov: Y/n
Tommy po cichu wszedł do pokoju.
- I jak, zmieściła się? - spytałam przyklejając kwiatka do książki Tubbo.
- Tak, chyba mnie widział. - powiedział blondyn.
- No to trudno. - wstałam z łóżka. - Gotowe.
- Dzięki. - odparł koziołek kończąc opis rośliny.
Siedzieliśmy jeszcze chwilę cicho rozmawiając, aż nagle usłyszeliśmy krzyk Wilbura.
- Nie co teraz. - spanikował Tommy.
Szybko przeleciałam wzrokiem po pokoju.
- Mam pomysł. - zabrałam łuk i strzały i podbiegłam do okna.
Otworzyłam je i wyjrzałam. Przysunęłam rękę do ściany zamku. Po chwili pnącze zaczęło piąć się po ścianie.
- Weźcie broń i chodźcie. - machnęłam do nich ręką.
- Nigdy nie przestaniesz mnie zadziwiać. - zaśmiał się Tommy.
Zaczeliśmy powoli schodzić po roślinie. Gdy już byliśmy na dole przemkneliśmy się do stajni i szybko wyjechaliśmy. Zobaczyliśmy wkurzonego Wilbura w moim oknie. Tommy pokazał mu środkowego palca przez co jeszcze bardziej dusiliśmy się ze śmiechu. Gdy byliśmy już poza murami zamku spowolniliśmy trochę.
- To gdzie teraz? - spytał Ranboo.
- Ej Tommy pamiętasz jak mówiłam ci że myślałam że pewien wodospad jest piękniejszy od ogrodu zamkowego? - powiedziałam do chłopaka.
- Noo.
- Chcecie go zobaczyć?
- TAK!!!
- To zapraszam za mną!
Ruszyliśmy galopem ciesząc się chwilą i śmiejąc się w głos ze szczęścia że mamy siebie nawzajem. Gdyby nie Techno, nie miałabym tak fantastycznego życia i tak wspaniałej rodziny. Technoblade truly never dies.
CZYTASZ
Dziewczyna z lasu [-Dsmp-]
FanfictionY/n, wychowanka lasu... Ehh a zresztą sami sobie przeczytajcie. . . . Podchodzi pod Tommy x reader . . . Historia zawiera: - przekleństwa - krew - martwe ciała - przemoc - alkoholizm - DNF . . . . Początek: 19.06.2022 . Koniec: 19.06.2023 ...