tw: sceny 18+
-Dobra kurwa, a teraz poważnie-odparł donośnym, pijanym głosem Taehyung. Pokazał palcem na dwójkę przyjaciół- Jesteście razem czy tylko pieprzycie się dla okazji i całujecie?-wziął łyk piwa.
Po udanym występnie wszyscy udali się do baru Namjoona. Nikt nie zaprzeczył pomysłowi wspólnego pójścia i picia. Dzień stał się jeszcze przyjemniejszy gdy okazało się ,że szef Jungkooka i Taehyunga pokazał im czym jest miłosierdzie. Zezwolił pracownikom na jeden dzień wolnego. Do tego sam przyjaciel Jimina zamknął lokal, wywieszając kartkę z napisem "Impreza zamknięta". Teraz wszyscy siedzieli rozwaleni na jednej loży, pijąc z wielkimi uśmiechami na twarzy.
-O nie, on znów zaczyna-przewrócił oczami Hoseok, po chwili wszyscy się roześmiali. Chociaż na jego pytanie Jungkook i Jimin poczuli lekkie zawstydzenie. Oni sami nie wiedzieli co odpowiedzieć.
-Chyba mam prawo cokolwiek wiedzieć? Jungkook całe tygodnie sypia przy Jiminie, a jak już z nami jest, to na próbie. Jebany wrzód na dupie. Nie wiem jak Jimin ty to wytrzymujesz-skierował w jego stronę palec by po chwili dostać od Yoongiego w potylicę- Auć, kurwa. Za co to?-warknął gładząc się drugą ręką po tylnej części głowy.
-Za wpierdalanie się w nie swoją sprawy, zgredzie.
-Będziesz chciał jeszcze ze mną zapalić-prychnął z uśmiechem na to wspomnienie z dzisiejszego zamieszania na planie. Nie spodziewał się jednak kolejnego uderzenia w głowę- Możesz przestać?
-To przestań się tak zachowywać.
-Dobrze moi drodzy!-klasnął w dłonie Namjoon wcześniej kładąc na długi stół dwie butelki tequili, pokrojone limonki, sól oraz kieliszki-Koniec tej gry w podchody. Jako by uczcić wasz sukces, wypijemy trochę tequili.
-O kurwa-odparł Jimin spoglądając to na alkohol to na Namjoona- Zaszalałeś, kiedy Jin przyjdzie?
-Co? Skąd takie pytanie w ogóle?
-Jin uwielbia tequile, nie wmawiaj mi ,że wyciągnąłeś je aż dwie sztuki tylko za nasz początkowy sukces w filmie. Znaczy ich-zaśmiał się od razu porywając jeden pusty kieliszek- Nigdy nie rozdajesz tego alkoholu.
-Pierdolisz głupoty-przewrócił oczami po czym poczuł czyjąś rękę na swoim biodrze. Seokjin właśnie go objął, uśmiechając się do wszystkich- Znalazłeś wyczucie-mruknął na co wszyscy się zaśmiali, a Namjoon po chwili się uśmiechnął całując swojego chłopaka w usta.
Wszyscy bawili się tego dnia świetnie. Nie obyło się oczywiście bez kilku sprzeczek Taehyunga i Yoongiego, ale dla nich wszystkich była to jak tradycja. Gdy skończyli normlaną kolejkę tequili, sam Seokjin zaproponował niecodzienny pomysł z drugą butelką.
-Dobrze panowie, teraz już nie lecimy w kulki. Wszyscy po kolei zlizują sól z osoby po swojej prawej-oznajmił, kładąc rękę na udzie Namjoona-Nie ma sprzeciwu inaczej każdy z was bierze po pięć szotów sosu pomidorowego.
Wszyscy na tą karę się skrzywili. Dlatego nikt nie zaprzeczył ,a może to zależało od tego jak bardzo byli wystawieni? W końcu kilka piw wypili przed zaczęciem tequili. Nawet Namjoon musiał iść na zaplecze by uzupełnić bark limonki. Przed propozycją Seokjina, każdy z nich znalazł inny temat na rozmowy. Hoseok wraz z Namjoonem i Seokjinem rozmawiali o konkurencyjnych barach na tej samej ulicy. Tae jak zwykle o coś kłócił się z Yoongim. Jednak Jungkook widział pod stołem ,że jedna z nóg Taehyunga jest na tej Yoongiego. Stało się to gdy musiał podnieść jeden plaster limonki ,która spadła z jego rąk przez nagłe szturchnięcie Jimina. Oni natomiast rozmawiali o przyszłości. Nawet w jednym momencie Jimin wymyślił ,że oboje polecą do Florencji do jednej z lepszych lodziarni, "Perche no!".
![](https://img.wattpad.com/cover/132746760-288-k702112.jpg)
CZYTASZ
Black deep hole in your eyes ♤ᴘ.ᴊᴍ+ᴊ.ᴊᴋ♤
FanfictionJimin jako zgoszchniały fan alkoholu chodzący od baru do baru. Jungkook jako basista w amatorskim zespole. Mówi się że swoją prawdziwą miłość poznaje się na skraju załamania. Chodzą przekonania, że taka właśnie miłość jest w stu procentach prawdzi...