Weszłam do domu moich kuzynów. Było już późne popołudnie, bo po tym, jak ciocia i wujek odebrali mnie i Dantego z lotniska, zaproponowali nam spacer. Ja oczywiście znałam już większość uroczych uliczek Naples, ale Dante szedł bardzo powoli, conajmniej tak, jakby chodnik był zrobiony ze szkła. Mieliśmy zostać tu do końca lipca, a nasi rodzice chcieli nas wyręczyć w remoncie. Ale wróćmy do domu. Kuchnia nie była zbyt wielka, ale za to przytulna. Na kanapie w salonie siedziała Isa, jedząc małe, brązowe kuleczki, które chyba nie były czekoladowe.
– Isa?
Moja kuzynka odwróciła się w moją stronę, pokazując swoją okrągłą twarz.
– Ophelia!
Isa zerwała się z kanapy i mocno mnie przytuliła. Kiedy już się ode mnie oderwała, spojrzała na Dantego.
– Więc to ty jesteś chłopakiem mojej kuzynki?
Dante uśmiechnął się lekko.
– Tak. A ty jesteś jej kuzynką, która uwielbia "Zmierzch", wschody słońca i Ophelię?
– Tak, to ja. Jak chcesz, możesz dzisiaj rano wstać i obejrzeć wschód ze mną i Ophelią.
– Dlaczego akurat dzisiaj?
– Bo dzisiaj będzie wyjątkowo śliczny.
Isa odgarnęła włosy, które opadały jej na czoło.
– No, to jak będzie Dante?
– Obejrzę go z wami.
Isa dopiero teraz przytuliła Dantego, chociaż moim zdaniem prawie go udusiła. Dante pogłaskał ją po plecach. I wtedy do pokoju wszedł Fin. Kiedy mnie zobaczył, odrazu podbiegł i mocno mnie uściskał.☆▪︎☆▪︎☆▪︎☆▪︎☆
Isa obudziła mnie i Dantego o 3 w nocy i kazała nam ubrać kurtki, bo padało. Chwilę mi zajęło znalezienie mojej białej kurtki przeciwdeszczowej, ale w końcu wygrzebałam ją z dna walizki. Ubrałam swoje buty i wyszłam na zewnątrz, gdzie czekali na mnie Isa i Dante.
Chłopak trzymał w rękach swój głośnik, a Isa wzięła z kuchni ciastka czekoladowe, które zrobiła wczoraj rano. Usiadłam obok nich na trawie. Siedzieliśmy tak przez 20 minut i rozmawialiśmy o tym, co się działo przez ostatnie dwa tygodnie.
Dwie imprezy, z czego jedna nie skończyła się zbyt szczęśliwie. Remont, podczas którego Marika recytowała polski wiersz. A Isa skończyła podstawówkę.
O 3.45 zaczęło wschodzić słońce, a Dante wziął telefon do ręki i włączył jakąś piosenkę. Zaczęła się spokojnie, a wtedy Dante wstał i złapał mnie za rękę. Wstałam. Uśmiechałam się lekko, dopóki nie zaczął śpiewać:
– I found a love, for me.
Położył dłonie na mojej talii, a ja owinęłam ramiona wokół jego szyi.
– Darling, just dive right and follow my lead.
Potem złapał mnie za rękę, a jego druga dłoń odgarnęła moje włosy za ucho. Uśmiechnęłam się szeroko.
– Well, I found a girl, beautiful and sweet.
Śpiewając to, obrócił mnie kilka razy. Kątem oka zobaczyłam, że Isa ma łzy w oczach. Jest ze mnie dumna, że wreszcie znalazłam kogoś dobrego. Doskonale pamiętałam, jak bardzo była zła, kiedy powiedziałam jej o Carlu.
Spojrzałam z powrotem na Dantego. Znowu położył dłonie na mojej talii, a ja znowu owinęłam ramiona wokół jego szyi. Dante dotarł do refrenu.
– Baby, I'm dancing in the dark, with you between my arms.☆▪︎☆▪︎☆▪︎☆▪︎☆
Do domu wróciliśmy o 5 rano, a ja odrazu położyłam się do łóżka. Obudziłam się dopiero o 12 i niestety odrazu poczułam skutki tańczenia w deszczu.
Miałam straszny katar. Włożyłam dresy i białą koszulkę, która leżała na łóżku, więc pomyślałam o tym, że jest moja, ale potem, kiedy zeszłam na dół, Dante zapytał dlaczego noszę jego koszulkę. Odrazu odwróciłam się, żeby wrócić do pokoju, ale Dante zatrzymał mnie i powiedział, że mogę nosić jego ubrania, skoro jestem jego dziewczyną. Zaraz potem jednak zmartwił się moim głosem.
– Co się dzieje, mała?
– Mam katar.
Pociągnęłam nosem. Ciocia, która siedziała obok, odrazu zerwała się z krzesła, żeby sprawdzić czy ma w domu herbatę. A Dante powiedział:
– Chcesz żebym poszedł z tobą na górę? Twoja ciocia ma chyba jakieś żelki czy coś. Moglibyśmy coś obejrzeć.
CZYTASZ
I'm closer than you think
Teen Fiction✦Mówili, że nie istnieje coś takiego jak ,,miłość od pierwszego wejrzenia". Podobno jest to również stwierdzone naukowo. Najwidoczniej naukowcy nie uwzględnili głupawego przypadku panny Collins. ﹌﹌﹌﹌﹌﹌﹌﹌﹌﹌﹌﹌﹌﹌﹌﹌﹌﹌ Ophelia nie wyróżnia się niczym szc...