w dziale przewidywana jest scena 18+ czytasza na wlasną odpowiedzialność
obudziłam się na łóżku w jakimś pokoju nawet ładnym tylko nie moim obok łóżka stał mój plecak i torba siedziałam spokojnie na łóżku dopuki ktoś nie wparował do pokoju z hukiem co spowodowało że pisnełam i spadłam z łóżka
- następnym razem będę już siedziała na podłodze - stwoerdziałam pod nosem wstając i otrzepując się
- nic ci nie jest - spytał chłopak który tu wparował
- hm nie - mruknęłam
- chłopaki śpiąca królewna wstała - krzyknął na korytarz
- nie musisz krzyczeć Wooyoung - powiedział chłopak który jako pierwszy się pojawił obok niego żeby nie było że się gapie na nich patrzyłam na swoje buty
- Y/N przebierz się z tych ubrań,w szafie masz inne - powiedział trzeci co mnie zdziwiło to fakt że wie jak mam na imię popatrzyłam na nich wielkimi oczami
- co się tak patrzysz ducha zobaczyłaś - spytał bodajże Wooyoung
- nie - stwierdziłam oschle - mam się przy was przebierać - spytałam
- jak chcesz - powiedział drugi
- nie chce - stwierdziłam
- stoimy pod drzwiami więc nie próbuj kombinować - powiedział trzeci i zamkneli drzwi podeszłam do szafy po otwarciu zobaczyłam tylko jakieś sukienki, spudnice i spodenki topy narzuty i jedne długie spodnie- aish! super - stwierdziłam
wyjęłam z szafy jakiś top, spudnicę i sweterekszybko się przebrałam w nią przejzałam się w lustrze wygladałam mniej więcej tak
nie mogłam znaleść swojego telefonu pewnie zabrali mi go
- szlag by wziął - krzyknęłam trochę za głośno bo po chwili drzwi się otworzyły znów prawie spadłam ale tym razem z krzesła
- wow - powiedział Wooyoung
- mowiłem że będzie pasowało to do siebie - powiedzał kolejny już nie liczę który nagle spadałam z tego krzesła
- nosz kurde - powiedziałam znów wstając i otrzepując się z kurzu
- uważaj trochę - powiedział Wooyoung
- chincha ? - spytałam - nawet was nie znam, czekaj to wy byliście u mnie w domu i gadaliście z moimi rodzicami o...o mnie - dodałam, łzy zebrały mi się w oczach
- no byliśmy po czym poznałaś - spytał chłopak którego skojarzyłam twarz z tego z domu
- ty patrzyłeś się na mnie jak was mijałam przed waszym wyjściem - pokazałam na chłopaka koło Wooyoung'a - czemu ja uważałam was za spoko chłopaków jaka ja jestem głupia, głupia, głupia - powtarzałam po złączeniu faktów - to o to wam chodziło z tym że pod wieczór jej już nie będzie - dodałam usiadłam na łóżku łzy same spływały po moich policzkach- hej nie płacz taka ślicznotka nie może płakać - powiedział jeden podchodząc i siadając na brzegu łóżka
- zostałam porwana, zostawiłam przyjaciół otteoke - martwiłam się nimi bardziej niż sobą
- narazie nic nie zrobisz zostajesz tu - powiedział
- mhm - mruknęłam pociągając nosem
- Jongho chodź z nią bo ona jeszcze śniadania nie jadła - ktoś krzyknał z korytarza
- Jongho ? - spytałam
- tak jestem Jongho - potwierdził
- Y/N jesteś głodna słonko - spytał ktoś wchodząc do pokoju
- trochę - przyznałam
- chodźcie dziś jemy Bulgogi i Bibimbap - powiedział i wyszedł
- chodź Seonghwa najlepiej z nas wszystkich gotuje - powiedział Jongho wstałam z łóżka i razem z Jongho zeszłam do jadalni szłam za chłopakiem
- trochę dużo was - stwierdziłam
- dużo tylko ośmiu - zaśmiał się Wooyoung
- smacznego - powiedziałam
- siadaj tutaj ja narazie będę chodził - powiedział Seonghwa
- arraso o...o..oppa - powiedziałam z peszona i usiadłam na jego miejscu
- nie musisz zwracać się do nas formalnie - powiedział
- chcę - stwierdziłam
- właśnie nie znasz wszystkich - ogarnął Jongho
- pewnie bym poznała - stwierdziłam
- okey mnie nasz obok mnie siedzi Wooyoung, obok Woo siedzi San, obok San'a Yunho, dalej Yeosang, Mingi, Hongjoong i Seonghwa chodzi w te i z powrotem - starałam się zapamiętać który to który
- ogarnę chyba - wątpię jak zawsze
CZYTASZ
𝕤𝕡𝕣𝕫𝕖𝕕𝕒𝕟𝕒 𝔸𝕋𝔼𝔼ℤ
Fanfictionosiemnasto letnia dziewczyna idzie do sklepu po szkole na rozkaz mamy, jak wraca podsłuchuje koncówkę rozmowy z jakimiś facetami nie wie o co chodzi, myśli o tym cały czas co będzie dalej zapraszam !!!!