Cała drogę jechałam skupiona. Nie było źle. Podjechałam pod szpital, gdzie stał już Bartek. Na mój widok uśmiechnął się. Wyszłam z samochodu i go przytuliłam.
- Auto całe???- oddalił się i zaczął je oglądać.
- Głupek - zaśmiałam się i dźgnęłam go w bok.
- Żartuje!! Chodź tutaj - przytulił mnie.
Wsiedliśmy do samochodu i pojechaliśmy do mieszkania Bartka. Nigdy tam nie byłam. Zaparkowałam samochód w wyznaczonym miejscu. I poszliśmy na do mieszkania. Mieszkanie Bartka było cudne!! Przestrzenne i idealnie do niego pasowało. Odłożyłam torbę Bartka do pokoju. Z 10 minut walczyłam z nim pod samochodem, że to ja ją zaniosę. Pokój miał bardzo ładny. Każdy szczegół pasował do niego.
Wróciłam do kuchni gdzie brunet popijał kawę z kubka.- Ślicznie wyszłaś na tym zdjęciu - powiedział.
- To zasługa dobrego fotografa - pochwaliłam prace Przemka.
- Myślę, że to jednak modelka - podszedł do mnie od tyłu i mnie przytulił.
Odwróciłam się do niego przodem. Jego wzrok... Wpatrywał się we mnie. Znowu czułam zapach kawy i ten pieprzny perfum, którego nazwy nie znałam, ale był mi znajomy (Bartek cały czas go używał).
Chłopak pochylił się do mnie i złożył soczysty pocałunek na moich ustach. W myślach błagałam o jeszcze jeden.
Ku mojemu zdziwieniu chłopak, jakby czytał mi w myślach, pozostawił na moich ustach jeszcze jeden. Gdy się oddalił przygryzłam wargę.
- Tęskniłem - powiedział.
- Ja tez - odpowiedziałam.
- A właśnie zapomniałem, co powiedziałaś rodzicom? Dlaczego tak szybko od nich pojechałaś?- spytał.
- Tłumaczyłam im na FaceTime i codziennie im opowiadałam o waszym stanie zdrowia - odparłam.
***
Zrobiło się późno. Pisałam z Weronika na messengerze. Dowiedziałam się, że spóźnia jej się okres i chyba się udało to co planowali, ale nie chce zapeszać. Miałam nikomu nie mówić, ale oczywiście Bartek był obok i wszystko już wiedział. Oboje nie mogliśmy się doczekać ostatecznie. Byłabym ciocią!!!- Może zostaniesz na noc?- spytał Bartek całując mnie w szyje.
- Chętnie bym została, ale jutro mam ostatnie szkolenie i muszę wstać wcześnie - odpowiedziałam.
- Certyfikat ??? - spytał.
- Oby - odparłam.
- Jeśli chcesz to naprawdę zostań, zawiozę cię rano. Dam radę prowadzić! - przekonywał.
- W tym czymś? - pokazałam na gips.
- No tak - westchnął.- Ale jeśli było by trzeba to wiesz.
- Mogę zostać jeszcze...- wstałam i usiadłam okrakiem na brunecie.
- Nessa jak ty na mnie działasz wiesz? - spytał Bartek. - Chciałabym co się oprzeć ale nie mogę.
- To nie opieraj się - przygryzłam płatek jego ucha.
- Pieprzyć...- powiedział i zaczął mnie zachłannie całować.
Ten seks był inny. Czułam, że brakowało mi tego. Namiętność i czułość. Rozwaga. Bartek był bardzo delikatny. Rozkoszowaliśmy się tym. Nie było to pragnienie i pieprzenie jakie za pierwszym razem. To co teraz się działo było magiczne. Moje ciało przechodziły prądy. Coś pięknego.
CZYTASZ
My pleasure || Bartek Kubicki || 18+
Fanfiction21 letnia Vanessa Wiśniewska, siostra słynnego polskiego ytbera (Karola Friza Wiśniewskiego) dostaje od brata propozycje współpracy z ekipą genzie. Poszukują oni stałego fotografa, a z racji tego, że Karol zna dobrze prace siostry, decyduje się ją...