18

2.1K 41 6
                                    

Usiadłam na kanapie. Razem z Bartkiem czekaliśmy na qrego i Przemka pro. Mieli dziś cały dzień nagrywek teledysku. W tym czasie co pozostałych nie było zrobiłam zdjęcie mojemu chłopakowi, które zaraz dodał na Instagrama.

  W tym czasie co pozostałych nie było zrobiłam zdjęcie mojemu chłopakowi, które zaraz dodał na Instagrama

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

bartekkubicki
Nagrywanie teledysku do nowej nuty 3króli. A już wkrótce bilety na pierwszy koncert!! Śledźcie nasze Instagramy!!! @przemek.pro @qry_rjs

📸 @nessawisniewska ❣️

💬
frizoluszek: duma!
faustynaf: Chcę stać w pierwszym rzędzie!
fp.bartekkubicki: super!!!
przemek.pro: LECYYYMYY TUU!
qry_rjs: Let's go!
nessawisniewska: hotuuuuwa🥺🫶🏼

***
- Dobra mamy wszystko - powiedział operator.

- No i super - powiedział Patryk. (Qry)

Ja kończyłam właśnie obróbkę zdjęcia chłopaków, które zrobiłam im przed nagrywkami. Mieli ogłosić pod nią swój pierwszy koncert w Krakowie i dać link do biletów.

- Co tam słońce? - spytał Bartek kładąc głowę na moje kolana.

- Oooooohhhh jakie słodziaki - powiedział Przemek.

- Zazdrościsz? - spytałam z cwaniaczkim uśmiechem.

- Słuchaj... I tak wiemy, że po pierwsze nie jedna fanka chciała by być na twoim miejscu i ci zazdrości. A ja nie mam czego, Bartuś jest mój muaaa- posłał buziaka Bartkowi.

- Przemcio rozgrzewasz mnie od środka - powiedział Bartek mrugając okiem do niego.

- A ja to co? - spytał Patryk.

- Trójkącik, wiadomo! - zawołał Przemek.

- Skończyłam!!!!- zawołałam.

Chłopaki zlecieli się i spojrzeli na mój monitor.

- No i mamy to!!!- zawołał Patryk.

- Ale jestem sexy- powiedział Bartek pocierając ręka o brodę.

- No jak na początkującego fotografa może być - powiedział Przemek, po czym oberwał mocnego sierpa w ramię.

- Bartek bo twoja dziewczyna mnie bije - syknął z bólu.

Wystawiłam mu język.

Po skończeniu scen do teledysku udaliśmy się na jedzonko, a następnie do hotelu. Jutro mieliśmy nagrywać koło fortuny w Warszawie. Miało decydować za ile mamy przeżyć tu dzień. I uwaga miałam brać udział!!!! Byłam podekscytowana.

Weszliśmy do pokoju i rzuciłam się na łóżko.

- Ale się najadłam....- mruknęłam w materac.

- Cieszę się, że się najadłaś, ale zrób mi proszę trochę miejsca bo ja zaraz się przewrócę z przejedzenia - powiedział mój chłopak.

Oboje leżeliśmy na łóżku.

Spojrzałam się na chłopaka. Miał lekko otwarta buzie. Zasnął.
Wstałam z łóżka. Zdecydowałam się na prysznic. Chciałam się odświeżyć. Umyłam włosy i ubrałam dresy i przylegający zielony top z ramiączkami. W międzyczasie wyregulowałam sobie brwi i nałożyłam pielęgnacje na buźkę produktami z wczorajszej paczki.
Wyszłam z łazienki w czarnej maseczce na twarzy i podeszłam do blatu aby napić się wody.
Po chwili odwróciłam się w stronę łóżka.

- Jezus Maria!!! Węgiel masz na twarzy - zawołał Bartek.

Zaśmiałam się.

- Nie to kupa - odpowiedziałam.

- Kupa jest brązowa - odpowiedział przeczesując ręką włosy.

- Nie każda - odpowiedziałam odkładając butelkę.

- To ty jakaś inna jesteś- powiedział, wstał i poszedł do łazienki.

Uwielbiam tego głupka!!!

***
Następnego dnia Bartek wstał nieco wcześniej niż ja i załatwił nam śniadanie do pokoju. Zjedliśmy i zaczęliśmy się ogarniać na nagrywki. Reszta genzie była w hotelu obok. Mieliśmy razem spotkać się przed 11 i pojechać busem pod pałac kultury i nauki. Było dość ciepło. Ubrałam koszulkę i jeansowa spódniczkę.

Włosy związałam w kucyk i lekko podkręciłam. Na koniec ubrałam moje białe, wysokie converse'y.

Zeszliśmy na dół, gdzie czekała już cała reszta. Fausti jako pierwsza mnie uścisnęła. Przywitałam się z resztą i wsiedliśmy wszyscy do busa.

***
- Cześć wszystkim dziś koło fortuny decyduje ile możemy wydać w naszej pięknej stolicy!!!- zaczęła odcinek Hania.

- Najpierw dzielimy się na grupy, dwuosobowe i jedną trzy - powiedział Świeży.

- Dziś razem z nami mamy Nessę!!! - zaprezentowała mnie Fausti.

- Cześć wszystkim - pomachałam do kamery.

Wylosowaliśmy grupy. Wyglądały następująco:

1) Fausti, Wika , Świeży
2) Hania i Bartek
3) Ja i Mortalcio

Teraz na kole fortuny losowaliśmy ile możemy wydać tego dnia. Budżet był na całą grupę. Wylosowaliśmy tak:

1) 50 zł
2) 100 zł
3) 500 zł

Razem z Patrykiem pojechaliśmy na drugie śniadanie na naleśniki. Były smaczne.

- No więc tak widzowie...- zaczął mortalcio do kamery. - dziś nie obędzie się bez strasznego escape roooma.

Spojrzałam na niego miałam nadzieje ze żartuje....

Pojechaliśmy do Centrum Nauki Kopernik. Jest to cudowne miejsce. Warto je zobaczyć.

No i oczywiście staliśmy już pod escape roomem.

- Gotowa? - spytał mnie.

- Nie - odpowiedziałam.

- Ja też nie - powiedział. - Ale lecimyyy!!!

Weszliśmy do środka. Siedzieliśmy na kanapie i czekaliśmy na wejście. Bałam się tak potwornie się bałam. Nie lubię horrorów. Boje się ich. Wiem, że Patryk też. To żeśmy się dobrali.

Weszliśmy do środka. I zaczęło się. Było ciemno słyszałam jakieś przerażajace śmiechy. Po chwili złapał mnie ktoś za koszulkę i szarpał. Usłyszałam dziwne dźwięki. Zamarłam.
Nie mogłam złapać oddechu. Mój oddech byk płytki. Nie mogłam zaczerpnąć świeżego powietrza.

- Nessaaa? - zawołał przejęty Patryk.

Jakaś lampka rozświetliły pokój.
Ręce zaczęły mi się trząść, a łzy napłynęły do policzków. Podniosłam wzrok na Patryka.

- Cholera - zawołał i pokazał znak stopu do kamerki w górze.

Dostałam ataku paniki....

My pleasure || Bartek Kubicki || 18+Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz