Rodzina Monet - Samookaleczanie.

Prolog.

Przez całe życie zastanawiałam się, jak czuć się szczęśliwym. Byłam paskudną dziewczyną z kompleksami, problemami i miałam dużo za uchem.

Na początku moi bracia nie wiedzieli, że ukrywam swoje prawdziwe ja. Nie myśleli o tym nawet jak bardzo jestem zepsuta. Byłam kłamczuchą.

Nie mieli pojęcia, jak bardzo nie znają swojej młodszej siostry.

Mimo nadopiekuńczości oraz spostrzegawczości swoich braci umiała wszystko ukrywać pod swoją maską.

W szkole oraz poza swoim pokojem udawała najszczęśliwszą nastolatkę lecz gdy tylko przekraczała próg pokoju swojego pokoju ściągała maskę zasłaniające swoje prawdziwe ja.

Za każdym razem ulegała swoim braciom na spędzanie wspólnego czasu nawet jeśli nie miała siły na nic. Nie chciała żeby ktoś się dowiedział.

Nikt nie widział że straciła dużo na wadze.

Nikt nie widział ran.

Nikt nie znał prawdziwej Hailie.

Nikt nie zdążył jej poznać.

Było za późno.

★★★

Pierwszy rozdział już niedługo!