Rozdział 19

169 5 0
                                    

POV; Jay

Evie poszła do Mal a nasza czwórka została na dole. Po kilku minutach zeszła.

- I co?- spytałem.

- Nie wruci z nami- odpowiedziała- Ej a gdzie jest Ben i Emi?
Obejżałem się i żeczywiście ich nie było zaczeliśmy ich szukać. Po chwili zobaczyliśmy w oddali ciemną sylwetkę podeszliśmy do niej.

- Nie strasz nas tak- powiedziała Evie- Gdzie jest Emma?

- Ja mam nie straszyć?- spytał się nas znajomy głos- A Emma jest z nami.

- Harry!- krzykneliśmy razem.

- Gdzie jest Ben i Emma?- spytał Carlos.

- Porwaliśmy ich- oznajmił spokojnie.

- Co?!

- Co im zrobiłeś?- spytałem bo mam złe przeczucia.

- Ja nic. Uma się teraz bawi z Emi- oznajmił- A co już tęsknisz za nimi?- dodał- Przekaście Aby Mal przyszła do smażalni ryb Uma chce ją widzieć- powiedział i sobie po prostu odszedł.

- Teraz Mal nie ma wyjścia musi się ruszyć- odparła córka Złej Królowej. 
Ruszyliśmy na góre powiedzieliśmy o wszystkim czarownicy wkurzona poszła wruciła i oznajmiła, że Uma żąda różdżki obmyśliliśmy plan i właśnie wracam z Carlosem do pokoju a by wydrukować lipną różdżkę  a dziewczyny w tym samym czasie robią zasłony dymne. Zatrzymał nas przed tym Chad.

- Ty chyba sobie żartujesz?!- krzykną Carlos.

- Pukałem- odpowiedział. Biało-włosy podszedł do maszyny i zaczął drukować różdżkę.

- Po co wam różdżka Dobrej Wróżki?- spytał włamywacz.

- Porwali Bena i Emi!- krzykną pies.

- Zły pies!

- Przeciesz zapytał- odparł Stary.

- Skoro tej wariatki i Bena nie ma to jakby mu się coś stało?- zaczął- To który jestem w kolejce?

- Posłuchaj- zacząłem- ich życie wisi na włosku nikomu ani słowa. Rozumiemy się?- spytałem a on przytakną- A i nie nazywaj mojej siostry wariatką.

- Oddaj klucz i uciekaj z tąd- dodał syn Cruelli. Chłopak zwiał a nam tylko zostało czekać.

POV; Nathan

Obudziły mnie krzyki z pokoju Jaya i Carlosa więc tam podszedłem z resztą nie tylko ja bo zauważyłem Lonni a ona mnie pokazałem aby była cicho przytakneła. Usłyszeliśmy wszytko a mi serce staneło gdy usłyszałem, że moja Emi i Ben zostali porwani. Wkurzony wróciłem do pokoju przebrałem się i wyszłem z akademika.

- Widze, że wziełaś miecze- powiedziałem- Gotowa?

- Tak zostało tylko czekać- oznajmiła chwile później chłopaki już wracali.

- A co wy tu ro...-  Jay nie skąńczył  bo mu przerwała Lonnie.

- Wiemy o wszystkim i jedziemy z wami.

- Nie przyjmujemy odmowy to też nasi przyjaciele- dodałem.

- Hej chłopaki nie widzieliście Evie?- spytał nas Doug.

- Widzisz ona... Jest pod namiotami- palną na szybko Carlos.

- Evie pod namiotami?- spytał- Bez gniazdka na suszarkę?

- Emma też tam jest i na pewno coś wymyśliła- dodał- Bo z niej taka zaradna dziewczyna- dalej się pogrążał. Na szczęście chłopak sobie poszedł i mogliśmy ruszać po kilku minutach już tam byliśmy.

- No wreszcie!- krzykneła Mal- A oni co tu robią?

- Zusiliśmy ich- oznajmiła córka Mulan.

- Nie rusze się z tąd bez Emi- powiedziałem.

- I Bena też prawda?- spytała Evie a ja się zoriętowałem co przed chwilą powiedziałem.

- Tak i Bena też- dodałem nieco zakłopotany.

- Czy ty chcesz nam coś powiedzieć?- spytała niebiesko-włosa.

- Kocham ją zadowolona!- krzyknołem a ona się uśmiechneła.

- Bardzo.

- Okej. Moge ją zobaczyć?- spytała Czarownica- Idealna dobra ruszmy- dodała.

- Zamknij się już!- usłyszeliśmy krzyk.

- Ocho Emi wkurzyła Ume- oznajmił Jay- Szybko!- Poszliśmy w strone portu.

POV; Emma

 Ocknełam się związana na pokładzie statku koło mnie stał Ben.

- Obudziłaś się!- krzykną uradowany- Cała jesteś? Nie wyglądasz najlepiej?

- Tak cała ale obolała zapomniałam już jaką Uma ma ciężką rękę- oznajmiłam- Wszystko mnie boli. A ty cały jesteś?

- Ja cały gożej z tobą- powiedział- krew ci leci.

- Nic mi nie będzie ważne, że tobie się nic nie stało królu- odpowiedziałam- wole nie dożyć dni, w których to Chad nim zostanie.

- No fakt- odparł rozbawiony. Na pokład wszedł cały gang na czele z Umą.

- Nasza księżniczka się obudziła- oznajmiła- Jak się spało?

- Całkiem nieźle- odpowiedziałam- Wiesz nastempnym razem poproś kogoś innego aby mnie bił kreweta- uśmiechnełam się i znowu oberwałam.

- Zamknij się już!- krzykneła wściekła- Zaraz będzie tu Mal aby was uratować.

Następcy:córka cieniOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz