Nic, a nic nie słuchałem. Cała lekcja poświęcona Dorianowi i jego oczom. Supcio*.
- Hejka! Leoś tak? Jakie masz moce??? Noo pochwal się!!! - UWAGA NA HORYZONCIE WIDAĆ PUSTĄ BLONDYNKĘ NR. 1!!!
- Hejusia!!! A masz może dziewczynę, co??? A może chciałbyś mieć fajne koleżanki!!! - O NIE!!! ONE SĄ WSZĘDZIE!!! BLOND PUSTAK NR. 2 NA STERBURCIE!!!
- Ej! Dajcie mu spokój! Nowy chłopak jest! *szepcze* Masz może słodziaku chłopaka? - to są chyba jakieś żarty... ZABIRAJ TE PASZCZĘKE PIERWOTNIAKU!!!
- Jest tutaj Leonard? - OMG, DZIĘKUJE, DZIĘKUJE!!!
- Tak to ja!!! - chyba za dużo entuzjazmu użyłem, bo nawet Dorian się zaśmiał... Przynajmniej go rozśmieszyłem!
- Zapraszam za mną. Musimy porozmawiać o twoich lekcjach i pokoju. Mam nadzieję, że nie będziesz miał nam tego za złe, ale będziesz musiał jak na razie mieszkać sam, gdyż mamy nieparzystą liczbę chłopców w szkole, a dormitoria są tylko dwu osobowe. No, resztę konwersacji odbędziemy w pokoju nauczycielskim z towarzystwem twojej wychowawczyni. - nie taki zły ten facio. Szliśmy przez jakieś 10 minut do tego pokoju... TEN BUDYNEK JEST OGROMNIASTY!?!
- Z zewnątrz ten budynek musi się wydawać mniejszy, prawda? - mam nadzieję, że to nie było czytanie w myślach...
- Tak. Nie sądziłem, że zwykłe przejście do pokoju nauczycielskiego może zająć aż 10 minut. - zaśmiał się... Myślałem, że nauczyciele w tej szkole będą bardziej... jakby to... ymm restrykcyjni.
- Zazwyczaj używamy teleportacji, ale dla nowych uczniów robimy taką małą wycieczkę, żeby wiedzieli jak się dostać przynajmniej do pokoju nauczycielskiego w razie nieprzewidzianych sytuacji. - "nieprzewidzianych sytuacji"?!?
- Czyl... -
- To tutaj, na prawo. Zapraszam. - pani Bemben i trzech innych nauczycieli byli już w środku.
- Witam. - zaczynam się stresować gdy tak wlepiają gały jak na kurczaka z rożna...
- *śmiech* Witam Cię, witam Leonardzie. Nie stresuj się i podejdź. Przedstawię Cię teraz trzem głównym nauczycielom. Od teorii magii Pan Grat. -
- Witam. - ale ma złowieszcze spojrzenie...
- Witaj nowy przybytku tej szkoły, hehe - dobra, to mnie przeraziło...
- Gratku, nie strasz mi tu nowych uczniów. No cóż. Od magii w praktyce jest Pan Pakus. Zajmuję się też on w dość dużej mierze organizowaniem różnych eventów. - nawet dobrze zbudowany jak na staruszka XD dobra, nie jest AŻ taki stary, ale ode mnie starszy na pewniaka.
- Witam. - coś mi się zdaje, że to będzie moje najczęściej wypowiadane słowo w tej szkole.
- Fajnie masz na chacie. Trzymam kciuki za oceny! Pamiętaj, że musisz zdać na poziomie twojej starej by mieć fajnie na chacie jak wrócę. - to chyba gej... Ale trzeba się odgryść, hmm, już wiem!!!
- Fajnie masz w szkole! - ale żenada... Jak ja mogłem to powiedzieć?!?
- Oo, widzę, że łapiesz tę fale młody! No! Już cię lubie! Dogadamy się, jestem tego pewien!!! - miło
- No dobrze, ostatnim nauczycielem jest Pan Gulig od filozofii i w pewnej części alchemii, tej bardziej fizycznej. -
- Wi...
- Witam włochatego dzika, dawaj łape! - łaaa, ale ma uścisk... Czekaj, pal licho, że mi przerwał, ale czy on powiedział "włochatego dzika"?!? To szkoła dla wariatów!!!
![](https://img.wattpad.com/cover/41749071-288-k990175.jpg)
CZYTASZ
To niemożliwe
FantasyYaoi z elementami yuri Nie odrazu to wszystko się pojawi (yaoi, yuri), muszę najpierw to rozkręcić. Wiadooomooo trochę tu, trochę tam, a nie od razu romansik... Dorian x Leon Pierwszy raz cokolwiek piszę, więc przepraszam za błędy w... praktycznie w...