Poszłyśmy spać z Leilą chyba dopiero o piątej nad ranem do tego czasu obejrzałyśmy trzy prawie filmy, a w międzyczasie gadałyśmy, raz do Blake zadzwonił Logan, a że był z Alex'em to rozmowa ciągnęła się w czwórkę było dużo śmiechu, a Logan rzucił tekstem, że musimy się wybrać na podwójną randkę po czym zrobiło się nieco niezręcznie bo przecież ja z Alex'em nie jesteśmy parą. Mimo wszystko nad ranem zasnęłam z poczuciem ulgi, szczęścia i bezpieczeństwa. Czułam, że odzyskałam przyjaciółkę bo miałam wrażenie, że ją zaniedbałam, ale po wczorajszym wieczorze wiem, że Leila jest osobą na którą mogę liczyć, a ona zawsze będzie przy mnie. Czułam tez ulgę, wielką ulgę, że wyznałam jej wszystko i teraz już nie miałam przed nią żadnych tajemnic, a wręcz przeciwnie i miałam tez poczucie, że z Blake u boku mogę być silniejsza i będę miała siłę walczyć z moim problemem, a ona napewno nie pozwoli mi zrobić kroku w tył gdy będę zbliżała się do celu. Obudziłyśmy się o dwunastej gdy do Blake zaczął dzwonić telefon więc ledwo przytomna wyszukała go na szafce ręką i odebrała.- Halo? Nie, znaczy dopiero wstałyśmy i nie wiem za bardzo co się dzieje - mówiła, a ja lekko się śmiałam - Przestań mnie do cholery denerwować... ja jestem samochodem... dobra wiesz co przyjedź do mnie później jak będę w domu dobranoc - powiedziała i się rozłączyła
- Kto to był?
- Logan Parker, który łaskawy chciał mnie odebrać - powiedziała przeciągając się
- Ooo jak słodko, kochany chłopak z niego - dodałam patrząc na nią i widziałam jak lekki uśmiech błąka się jej po twarzy
- Tak wiem, ale ja po pierwsze jestem samochodem po drugie muszę przygotować mojej najlepszej przyjaciółce moje popisowe śniadanie, które ostatnio jestem non stop - powiedziała podnosząc się do siadu
- Uuu a co to takiego? - spytałam powtarzając jej ruch
- Nic wymyślnego bo nazywam się Leila Blake - zaczęła na co się zaśmiałam bo ona nigdy nie doceniała swoich umiejętności kulinarnych - Ale jest to owsianka na mleku z jabłkiem i jakimiś owocami na górze. Kochana to smakuje jak pieprzona szarlotka jak jeszcze się doda czekoladę no pokochasz - tłumaczyła
Wstałyśmy równo z łóżka i Blake od razu ruszyła do łazienki by się przebrać więc ja wykorzystałam ten czas na ogarnięcie pokoju. Wczoraj wszystko jadłyśmy na łóżku więc nawet nie zdziwiło mnie to gdy zobaczyłam ile pod kołdrą było okruszków.
Czeka mnie solidne odkurzanie.
Pościeliłam łóżko nałożyłam milion poduszek jak to miałam w zwyczaju i weszła Leila więc teraz ja poszłam do łazienki. Stwierdziłam, że dziś i tak resztę dnia spędzam w domu więc za dużo się nie musiałam przebierać bo zmieniłam tylko dresy na legginsy, a na górę założyłam inną koszulkę, przemyłam twarz i umyłam zęby po czym wróciłam do pokoju, ale w nim nie zastałam przyjaciółki zawróciłam i zeszłam na dół.
- Martwię się o nią wiesz Leila - usłyszałam głos mamy więc przystanęłam przy wejściu do kuchni - Widzę po niej, że jest taka zakochana w tym chłopaku i ja nie mówię, że to źle bo on ma dobre serce tylko boje się żeby się nie rozczarowała
Dlaczego one mnie obgadywały? I o co chodzi z tym żebym się nie rozczarowała...
- Czym miałaby się rozczarować? - spytała Leila
- Jego mama mówiła mi, że Josepf planuje przenieść go do Chicago. Alex już się nie uczy, nie pracuje więc tez nie zarabia na siebie, a jego ojciec uważa, że jak przeniesie go do drużyny, która pozwoli mu zarobić to w końcu skupi się na tym i nie będzie tez miał osób, które go rozpraszają
CZYTASZ
You Me US
Teen FictionKlara Blues dzięki swojej przyjaciółce poznaje grupę nowych ludzi miedzy innymi wcześniej poznanego przypadkiem Alex'a Warren'a. Ona niespełniona łyżwiarka figurowa, on hokeista i kapitan drużyny. Chłopak z trudną przeszłością przez co ludzie mają...