Stamina and Endurance

227 15 4
                                    

***

Siedem lat wstecz


"Mama!" Moja młodsza siostra, krzyknął Riley. Była trzy lata młodsza, była najmłodszym rodzeństwem. Moja starsza siostra była starsza ode mnie o 6 lat."Tak kochanie?" Nasza mama, uprzejmie powiedziała."Czy mogę dostać loda na zewnątrz?" Powiedziała, podskakując w górę i w dół. „Tak! Skończyłeś swoją pracę domową?" Powiedziała mama, unosząc brew.Riley przestał się uśmiechać i spuścił wzrok."Nie, jeszcze nie." Spojrzała na nią. „Po prostu naprawdę chcę lody na patyku". „Ugh. Dobra!" Uśmiechnęła się. „Możesz dostać jednego. Po prostu przyjdź, kiedy tatawraca do domu. Nasza mama powiedziała. Była piękna.Była wysoka, miała 175 cm wzrostu. Miała kręcone ciemnobrązowe włosy sięgające do bioder, miała idealny nos jak  i biały uśmiech. Miała kolczyk w nosie i przekłute uszy. Jej oczy były ciemnobrązowe z małymi zielonymi refleksami Była blada i miała mały niemiecki akcent. Jej macocha pochodziła z Niemiec, jej tata był Amerykaninem. Jej tata nas opuścił, więc dorastała wokół swojej macochy, przez co jej akcent się wytarł. Moja mama miała na imię Roxanne, ale mówimy Roxy.– Mamo, czy mogę wyjść na zewnątrz? Zapytałam. "Skończyłam swoją pracę domową!" - powiedziałem, promieniejąc nadzieją.Spojrzała na mnie rozczarowana.„Nie, Angelino. Masz poodkurzać. Twoja siostra miała wczoraj przyjęcie – Chce, żebyś posprzątała".Moja siostra miała 17 lat, ja 11. Dlaczego musiałam po niej sprzątać?– Ale już wykonałam swoje obowiązki. Powiedziałam ze smutkiem. „Dlaczego mam sprzątać?"Moja mama podeszła i uderzyła mnie od tyłu w twarz i zaczęła mi lecieć krew z nosa."Ponieważ tak powiedziałam." Powiedziała ze złością. „Lepiej, żebyś skończyła zanim tata wróci do domu".Zaczęłam trochę płakać, wlokąc się do salonu. To było obrzydliwe - śmierdziało alkoholem i papierosami. Powinna być w stanie sama posprzątać. Miała 18 lat, powinna umieć sprzątaćpo swoim bałaganie.Miała na imię Wiktoria. Jej włosy były długie i czarne, z falami. Miała piwne oczy i szczupłą, bladą twarz. Miała czerwony klejnot w nosie, mały piercing. Była też wysoka, około 5'9. Riley miała brązowe oczy i była opalona. Miała jasnobrązowe włosy.Zaczęłam odkurzać podłogę, wznosząc się kurz i spryskując mnie wtwarz. Czułam się jak czarna owca w rodzinie. Byłam jedynym dzieckiem, którewyglądało jak mój tata. Mam kręcone włosy po mamie, a po tacie blond. Onteż miał niebieskie oczy, miał na imię James. Miał 6'1, chyba dość wysoki.Mnie też traktował jak gówno, nie rozmawiał ze mną, chyba że poprosił o coslub piwo.Skończyłam odkurzać podłogi, więc zebrałam wszystkie kubki. Wziąłem jedo kuchni i wyrzuciłam je do kosza. Wróciłam i opryskałamLizol i wszystko zdezynfekowałam. „Mamo, skończyłam Mogę już wyjść na zewnątrz?" – zapytałam zmęczona„Nie, odrób swoją pracę domową". Powiedziała nie patrząc na mnie.– Ale skończyłam nie słyszałaś? Powiedziałam, trochę zraniona.„Nie obchodzi mnie, czy skończyłaś, idź przeczytać trochę więcej". Powiedziała, patrząc teraz na mnie.„Ale Riley zawodzi i jest na zewnątrz, a Victoria prawie ma dwójki na każdych zajęciach, a ona jest na zewnątrz. To nie fair – wyjaśniłam.- Po prostu idź do swojego pokoju, nie zmuszaj mnie do zdobycia pasa. Powiedziała, odpinając go z jej dżinsów."Dobrze, przepraszam." Powiedziałam, cofając się do swojego pokoju.Mój pokój nie miał żadnych dekoracji, był prosty. Kremowe ściany, okno, łóżko i kwiatek, którą dostałam kilka dni temu na 11 urodziny. Nienawidziłam mojej rodziny – sprawiali, że czułam się niechciana. Jakbym nie należała tutaj.Przeszukałam plecak w poszukiwaniu temperówki. IZnalazłam go i użyłam ołówka automatycznego do wyjęcia śrub. Wyjęłam ostrze i zdjęłam spodnie. Zamknęłam drzwi i usiadłam na łóżku z musem jabłkowym na krzyż. Spojrzałam na moje udo, patrząc na blizny.Miały na sobie świeże strupy, byłam trzeźwa dwa dni. byłam taka dumna z siebie, że się nie skaleczyłam, ale potrzebowałam ulgi. Przejechałam ostrzem po mojej nodze, wystarczająco głęboko, by pojawiły się bąbelki krwi. Wytarłam je koszulą, trochę płacząc.Czułam się tak nie na miejscu, zapomniana. Spojrzałam na cięcie i poczułam ulgę i wstyd. Założyłam legginsy i trochę się włączyłam kamera.Miałem własny aparat, który znalazłem w szafie mojej mamy kilka tygodni temu i potajemnie kręciłem krótkie filmy, aby zapewnić sobie rozrywkę.„Hej ludzie! Tu Ang!!" Powiedziałam, uśmiechając się do mojej wyimaginowanej publiczności.„Dzisiejsza data to 11 kwietnia 2003 roku". Znowu się uśmiechnąłem.„Pogoda na zewnątrz jest słoneczna. Riley się bawi, Victoria wychodzi z przyjaciółmi, a ja właśnie skończyłam swoje codzienne obowiązki!" wykrzyknąłem. „Jestem z siebie bardzo dumny, że wykonałam tę pracę".„Nadal zaliczam zajęcia, ale nadal mam problemy z matematyką". Westchnąłem. „Dowiedziałam się, że lubię pisać, myślę o robieniu tego, kiedy dorosnę". Uśmiechnąłem się.„Jest taki nowy chłopak w szóstej klasie, starszy o rok. To duży dzieciak!prawie 13!" zaśmiałam się.„Ma... brązowe włosy i rozmarzone niebieskie oczy". Uśmiechnąłem się. "Przyjaźnię się zjego siostra Taylor. Miała rude włosy i te same niebieskie oczy – westchnęłam.„Jest naprawdę miła, ale naprawdę chcę wyjechać z Nowego Jorku. Moim marzeniem jest to zrobić przenieść się do A i iść na studia naprawdę chciałam się stąd wyrwać rodzina mnie nie lubiła, a ja ich.Czasami myślałam, że to dlatego, że wyglądam inaczej, albo że jestem środkowym dzieckiem. Może byli zbyt zajęci dbaniem o bezpieczeństwo Victorii i miłością do Riley, że zapomnieli o mnie."Nieważne - będę miał dobre życie. Wiem, że będę!" - powiedziałam podekscytowana.„Mam 11 lat i chodzę do piątej klasy. Już prawie lato – ostatni dzień szkoły jest 19 maja".„Jestem tak podekscytowana, że skończę 18 lat i będę mógł się ruszać!" Powiedziałam z podekscytowanym chichotem.           


***

Satan Reincarnate-TŁUMACZENIE#1Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz