TAMTEGO DNIA w trochę bliższej przeszłości słońce było wysoko na niebie, a stary naścienny zegar wskazywał późne południe.To właśnie o takiej porze, Hatake Kakashi udał się w odwiedziny do swojej sąsiadki, Uchiha Sayuri.
Jednakże ile razy nie zapukałby w drzwi, nadal pamiętając wcześniejsze prośby kobiety, nie uzyskiwał żadnych odpowiedzi. Uznał, więc, że nie było jej w domu. Tylko, gdzie mogłaby się udać? Zastanawiało go to, ale to nie tak, że chciał z butami wchodzić w prywatność Sayuri.— Sayuri? — odezwał się ze zdziwieniem Uchiha Sasuke, zastając ją przy drzwiach zamieszkiwanego przez siebie lokum.
— Wybacz, jeśli ci przeszkadzam... Zrobiłam trochę za dużo onigiri... — uśmiechnęła się, wskazując koszyk zakryty serwetką haftowaną w motyle z czerwono czarnymi skrzydłami przypominającymi herby Uchiha. — Może chciałbyś trochę? Lubisz onigiri?
Sayuri mogła przysiąść, że przez krótką chwilę dostrzegała w jego oczach nieznaczne iskierki, gdy usłyszał słowo onigir. Nie była przecież ślepa. Dostrzegała takie rzeczy. Dlatego wyciągnęła pudełka z onigiri i wyciągnęła rękę z nimi w jego stronę, czekając, aż je przyjmie.
— O, Kakashi? — usłyszał zaskakująco pogodny głos. Gdy na nią spojrzał, dostrzegł zmianę w wyrazie twarzy kobiety.
— Więc... — zaczął — jednak nie było cię w domu?
— Nie — odparła lekkim tonem. — Poszłam gdzieś. A co? Coś się stało?
— Nic takiego — odparł Kakashi, zmieszany drapiąc się po brodzie pokrytej maską. — Tak tylko... zastanawiałem się, czy pożyczysz mi któryś z dodatkowych tomów?
— Dobrze, pożyczę — odpowiedziała i zaczęła otwierać drzwi, stawiając to, co trzymała w ręku na podłogę, gdyż chwilowo jej wadziło.
Mężczyzna zerknął na prawie pusty wiklinowy koszyk, w którym jedynym przedmiotem była, poskłada w kostkę serwetka.
CZYTASZ
HIKARI || hatake kakashi
Fanfiction❝Przeszłość pozostawiła blizny na duszy Sayuri, Mawia się, że bliznami cierpienia Uchiha są ich oczy.❞ TYMCZASOWO ZAKOŃCZONE Dawniej, nawet zwana królową chłodu, Uchiha Sayuri miała tych, których kochała i którzy kochali ją, ale więzi zostały ze...