MISJA W KRAJU KRYSZTAŁU
część druga.SAYURI ZWYKŁA UKRYWAĆ UCZUCIA. Dlatego niczym dziwnym nie było, że starała się nie pokazywać po sobie swojego zdenerwowania, ale nawet jeśli Ikari Tsukiko tego nie dostrzegała, to wzrok Kakashi'ego był o wiele przenikliwszy.
Zwłaszcza gdy sprawa dotyczyła Sayuri. Przejrzenie jej często zajmowało mu mniej czasu, niż mógłby założyć. W dzieciństwie było podobnie, Sayuri wszystko ukrywała, ale wtedy żyły jeszcze dwie osoby zdolne, by ją przejrzeć. Nohara Rin i Uchiha Obito. Więc Kakashi był tym trzecim. W tle. Niezbyt blisko, ale też nie dostatecznie daleko, aby zostać zapomnianym.
— Myślisz, że naprawdę mogę sobie poradzić? — zagadnęła nieprzekonana Sayuri.
Tsukiko miała zaprowadzić ich na miejsce. Sayuri niosła swój plecak, a Kakashi swój. Musieli wyglądać, jak prawdziwi zwykli cywile, którzy chcieli odpocząć w kurorcie, podczas festiwalu.
— Jesteś bardzo utalentowaną Kunoichi — zapewnił Kakashi. Z jakiegoś powodu Sayuri nie wątpiła w jego szczerość. — Przez dziesięć lat nie potrafiono cię odnaleźć, oczywiście, że dasz sobie radę podczas tej misji. Więcej wiary w siebie.
Na twarzy Sayuri pałętał się drobny uśmiech.
— To ulgą, że przydzieli mi akurat ciebie jako partnera, z kimś innym nie byłabym w stanie wykonać tej misji — westchnęła i wtem poczuła, jak robi się czerwona, niczym dojrzały pomidor.
Sama była zaskoczona swą szczerością.
Nie do końca zdawała sobie sprawę z tego, co powiedziała, ale było już za późno, by to odwołać.
Zostało wypowiedziane, a Kakashi to usłyszał.
— A więc to tak? — zagadnął i wyglądało na to, że się uśmiechał. Nieznacznie, ale jednak.
CZYTASZ
HIKARI || hatake kakashi
Fanfic❝Przeszłość pozostawiła blizny na duszy Sayuri, Mawia się, że bliznami cierpienia Uchiha są ich oczy.❞ TYMCZASOWO ZAKOŃCZONE Dawniej, nawet zwana królową chłodu, Uchiha Sayuri miała tych, których kochała i którzy kochali ją, ale więzi zostały ze...