Chapter Fourteen

179 7 14
                                    

Obudziło mnie szturchanie w ramię. Wstałam do siadu i przetarłam oczy.
- Hejka! Sorry, że cię budzę, ale Tony mi kazał cię zawołać. - Usłyszałam głos należący do rudowłosej.
- Nic nie szkodzi. Już idę. - Wstałam z łóżka i przejrzałam się w lustrze. Poprawiłam ręką włosy i wyszłam z pokoju. Pod drzwiami czekała już na mnie Nat.
- I jaki werdykt? - zapytałam dziewczynę. Ją jako jedyną polubiłam z Avnegers. Nie licząc Barnesa, o którym nie wiem co sądzić.
- Jeszcze nic nie jest powiedziane jednogłośnie i chcemy jeszcze z tobą porozmawiać. W sumie jeśli chodzi o za i przeciw, to drużyna jest podzielona na pół. - Skinęłam głową.

Doszłyśmy do salonu. Usiadłam na kanapie między Nat a Buckym.
- Okej, skoro już jesteś to chcielibyśmy z tobą porozmawiać. Tylko na wszystkie pytania masz odpowiadać zgodnie z prawdą - rozkazał Tony. Skinęłam głową, że rozumiem.
- Więc, od kiedy jesteś w Hydrze? - zapytał Stark.
- Od kiedy pamiętam. Zostałam porwana w wieku, może dwunastu lat? Wykasowali mi pamięć i zaczęli robić na mnie eksperymenty. Trenowali mnie na zimowego żołnierza, ale kiedy zamiast mnie znaleźli Barnes'a, odsunęli mnie od wszystkiego. Potem gdy on im uciekł na powrót ja stałam się numerem jeden - opowiedziałam historię mojego życia. Wszyscy przetwarzali to co powiedziałam.
- Ile masz lat? - zapytała Nat.
- Dziewiętnaście - odpowiedziałam.
- Jak uciekłaś z Hydry? - Spytał tym razem Bucky.
- Pewnego dnia, gdy szłam na trening, rzuciłam nożami we wszyskich którzy mnie pilnowali i uciekłam w las - opowiedziałam. Głos zabrał Steve.
- A więc postanowiliśmy, że...

~~~~~~~~~~~~Polsat~~~~~~~~~~~

I znowu wracamy do Polsatu :)

I don't have a heart. Not anymoreOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz