Smak krwi na języku
Tak bardzo do mnie pasuje
Mam dość teatrzyku
W którym się teraz znajduję
Potrzebuję tej troski
Na którą nie zasługuję
Cierpienie przez drobnostki
Za bardzo mnie pasjonujeZgubiłam gdzieś swoją duszę
Jedyne co kochałam
W tym wraku w którym muszę
Żyć z tym kim się stałam
Słodkim dymem się krztuszę
Sama przecież wybrałam
Zbyt liczne te katusze
Za bardzo się starałamWięc proszę zostaw mnie tutaj
Nie marnuj serca na trupa
Kogoś kto żyje poszukaj
Ja jestem na to zbyt krucha
Do moich drzwi nie pukaj
Nie chcę byś stał się ofiarą
Demonów co tu mieszkają
Uciekaj nim cię też spalą
CZYTASZ
mało poezja
Poetrymój emocjonalny śmietnik zrozumienia i sztuki można przecież szukać wszędzie