Mogłabym tak żyć
Tylko ciemność ogień i ja
Wtedy mogłabym być
Bo kogo obchodzi świat
Gdy oprócz gwiazd i nieba
Księżyca blaskiem posłanych
Niczego więcej nie trzeba
Nie należąc do zachłannych
Oddychać i czuć jak oddycha
Noc co wysłucha twych łez
Co nigdy cię nie odpycha
Czy przyjdziesz z nadzieją czy bez
A jeśli to nie wystarczy
Płomieniem nasycić spojrzenie
Co ból twój w duszy wypatrzy
I spopieli w zapomnienie
A kiedy już zgaśnie płomień
I gwiazdy zamilkną na niebie
Ciemności o wszystkim opowiem
I zasnę gdy obejmą mnie cienie
CZYTASZ
mało poezja
Poetrymój emocjonalny śmietnik zrozumienia i sztuki można przecież szukać wszędzie