Rozdział Praktyk

28 0 0
                                    

   Od kąd jesteśmy parą z Kacchanem minął tydzień. Dzisiaj Aizawa stwierdził, że mamy wybrać bohaterów u któryc odbędziemy praktyki w ciągu następnych dwóch tygodni. O ile te zaraz po olimpiadzie nie były obowiązkowe, to te muszą odbyć wszyscy. Zastanawiałem się jaki bohater przyjąłby mnie na praktyki. Może i jestem silny, ale w oczach społeczeństwa zawsze będę potworem.

   Ku mojemu zdziwieniu gdy Aizawa wyświetlił listę uczniów, których bohaterowie chcą u siebie na praktykach byłem tam też ja. Na piątej  pod względem ilości chętnych bohaterów. Aż dwudziestu czterech chciało żebym u nich praktykował. Gdy dostałem dokładną listę byli tam tacy bohaterowie jak Mr. Joke, czy Best Jeanist. Jednak szczególną uwagę zwróciłem na agencję pewnego ciekawego bohatera a mianowicie Hawksa. Z tego co kojarzę, to on nie przyjmuje praktykantów. Ale podobno ostatnio Tokoyami był u niego na praktykach. Stwierdziłem, że w sumie mogę iść właśnie do niego. Bo w sumie co mi szkodzi? No właśnie. Nic.

   Tego dnia też spałem z Kacchanem, ale dzisiaj u mnie.

~🌼tydzień później🌼~

   Właśnie wchodziłem do agencji Hawksa miałem na sobie luźne dresy i czarną bluzę z wysokim kołnieżem oraz torbę na ramieniu w której schowałem maskę i mój cukier. Nie wiedziałem gdzie się skierować,więc podeszłe do pierwszej napotkanej osoby. Była nią dziewczyna o fioletowych krótkich włosach i masce wyglądające jak pajęczyna na twarzy.

   - przepraszam,, gdzie jest bióro Hawksa? - zapytałem się jej.

   - A kim ty tak właściwie jesteś? - zainteresowała się

   - przyszedłem na praktyki. - odparłem

   - A tak, miał ktoś przyjść. Chodź. - powiedziała i ruszyła na przód, a ja za nią. Po chwili zapukała w drewniane drzwi. Po chwili rozległo się głośne proszę. Weszliśmy do środka. - przyprowadziłam chłopaka na praktyki. - powiedziała po czym zostawiła mnie samego z bohaterem. Ren na mój widok mocno się zdziwił.

   - Chwila, to ty byłeś wtedy miesiąc temu w siedzibie Jasona? I w USJ? - zdziwił się. Ja przytaknąłem głową. - nie spodziewałem się. UA nie upubliczniło twojego wizerunku.

   - Tak. Na moją własną proźbę. Jestem Izuku Midoriya. Zaprosiłeś mnie na praktyki. - oznajmiłem

   - Fakt. Ale najpierw chciałbym wiedzieć czy przez ostatnie dwa miesiące stełeś się szybszy. - powiedział posyłając w moją stronę 10 piór. Tym razem stwierdziłem, że je wyminę. Nie mam przecież dziesięciu rąk. Wyminąłęm wszystkie poza jednym, które walnęło mnie ze sporą siłą w rękę,która wygięła się naturalnie. Bohater gdy to zobaczył przywołał do siebie pióra, i wstał, ale zanim się przy mię znalazł ręka była cała.

   - Czyli jednak na serio szybko się regenerujesz. Ale jesteś wolniejszy niż ostatnio. - stwierdził.

   - Nieprawda. Jastem szybszy nawet trzykrotnie, ale nie chciałem ci tu niczego zniszczyć. Gdybyśmy byli na dworzu miałbym większe szanse. Jednak gdybyś był złoczyńcą nie patyczkowałbym się. - oznajmiłem.

   - Dobrze. Więc chcesz odbywać u mnie praktyki? - zapytał aby potwierdzić moje intencje.

   - Tak. - odpowiedziałem krótko.

   - Dobrze, praktyki możesz zacząć od jutra. Staw się w agęcji o 8. - powiedział.

   - Dobrze, więc do widzenia. - powiedziałem i wyszedłem z gabinetu. Skierowałem się do wyjścia a następnie do dominatorióm.

~🌼następnego dnia🌼~

   Pożegnałem się z Kacchanem i wyszedłem z dominatorióm. Po pół godziny byłem już w agencji Hawksa. Poszedłem do szatni i założyłem maskę oraz schowałem parę kostek "cukru" do wewnętrznych kieszeni bluzy. Gdy wyszedłem stałem przy drzwiach wyjściowych. Chciałem się nie rzucać w oczy. Nie chcę przyciągać uwagi.

Eyepatch (BakuDeku) [Bnha + tg]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz