II

2.3K 23 0
                                    

Pracownica klubu towarzyszyła Catelyn przy przygotowaniach dla trzech klientów, którzy zdecydowali się na prywatny pokaz. Dziewczyna była podekscytowana, oczy świeciły się z nadmiaru emocji a nerwowy uśmiech nie schodził z twarzy. Musiała dać z siebie wszystko i przekonać chociaż jednego z nich. Udowodnić, że kupując ją nie wyrzucą pieniędzy w błoto. Tyle by wystarczyło.

Wykąpała się, ułożyła włosy i poprawiła makijaż. Standardowa procedura przed prywatnymi pokazami. Druga dziewczyna pilnowała Cate, żeby wyrobiła się na czas i była nieskazitelna - pieniądze z akcji trafiają prosto do jej trenera, więc zależało mu, aby uległa pokazała się z jak najlepszej strony.

Po krótkich przygotowaniach, z bijącym sercem weszła do ciemnej sali. Była kompletnie naga, z rozpuszczonymi włosami. Końcówki łaskotały jej ramiona, kiedy uklęknęła przy drzwiach i pochyliła głowę. Zasłoniła oczy czerwoną, materiałową opaską, klienci cenili sobie prywatność. Nie zobaczy żadnego z nich, chyba że jej potencjalny przyszły właściciel zdecyduje inaczej. Dłonie ułożyła płasko na udach i brała głębokie wdechy przez nos, próbując opanować szalejące myśli.

Była posłuszną, dobrze wytresowaną uległą, nic nie mogło pójść źle. Wykona każdy, nawet najbardziej upokarzający czy bolesny rozkaz. Jej komfort się przecież nie liczył, tylko rozkosz jej Pana i dobrze o tym wiedziała. Nigdy z tym nie walczyła. Wciąż, stresowała się. Że nie spełni ich wymagań, popełni jakiś błąd, zapomni się w nieodpowiednim momencie, nie będzie wystarczająca...

Odgłos otwieranych drzwi przerwał jej gonitwę myśli, każąc skupić się na teraźniejszości. Nie wiedziała za wiele o pierwszym kliencie, tylko podstawowe informacje, aby wiedziała, czego się spodziewać. Nie miał żadnych skrajnych, niecodziennych upodobań. Znajdował się raczej w spokojnym centrum świata dominacji i uległości omijając wszelkie ekstrema. Przeszedł się spokojnie po pomieszczeniu, podziwiając zapewne jego wystrój.

Klub, do którego należała Cate, był jednym z tych z wyższej półki. Jego ekskluzywność potwierdzała się na każdym kroku, od wystroju, poprzez system działania i szeroki wybór ofert, na cenach kończąc. Pokój utrzymany w ciemnej tonacji, z czerwonymi i złotymi akcentami zdecydowanie pasował do jego reputacji. Nie był kiczowaty, raczej standardowy, pasujący większości osób obracających się w kręgu ostrzejszych zabaw.

Mężczyzna podszedł do dziewczyny, zatrzymując się przed nią. Ukucnął, przyglądając się bliżej niewolnicy. Była atrakcyjna, nie dało się temu zaprzeczyć, ale niewiele można było zobaczyć przez tą opaskę...

– Zamknij oczy – cichy głos mężczyzny zawierał w sobie pewien autorytet.

Catelyn przymknęła powieki, nie zmieniając swojej pozycji, gdy miękki materiał zsunął się w jej twarzy. Poczuła chropowate palce na swoim policzku, przesuwające się w dół, do jej obojczyków. Dotyk palił jej skórę, pobudzając jej wyciszone zmysły. Dwa palce nagle chwyciły jej sutek i zaczęły ciągnąć go niemiłosiernie do góry. Pisnęła cicho, ale została w miejscu.

Brodawka została pociągnięta mocniej, a usta Cate uchyliły się lekko, biorąc głębszy wdech. Mężczyzna wykręcał jej sutek, testując jej posłuszeństwo. Grzeczna uległa nigdy się nie wyrywa, nie ważne w jakiej sytuacji się znajdzie. Klient przeszedł do ugniatania piersi dziewczyny i po chwili jedną ręką zjechał w dół. Klepnął ją dwa razy w udo, każąc rozchylić nogi. Ukazała mu się wilgotna już cipka, idealnie wygolona, gotowa na każde jego słowo.

Przejechał palcem po płatkach, a Catelyn zadrżała lekko. To dopiero początek, w dodatku niedawno miała orgazm, ale była już mocno podniecona. Dłonie przejechały po jej ciele, nie omijając żadnego skrawka delikatnej skóry. Co jakiś czas ciekawe palce wędrowały do jej cipki, trącając łechtaczkę, zanurzając się w ciepłym wnętrzu, rozpalając ją z każdą minutą. Z ust dziewczyny wydobywały się ciche westchnienia przyjemności, dopóki się nie opamiętała i nie zamarła z głośniejszym jękiem na wargach. Mężczyzna nie kazał jej być cicho, ale nie pozwolił jej też na wydawanie dźwięków, które mogą go rozproszyć. Przełknęła gulę stresu w gardle, tkwiąc w bezruchu i pozwalając szorstkim dłoniom badać jej ciało.

Good kitten [18+]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz