Rozdział 14

654 25 4
                                    

W szoku nie wiedziałam co powiedzieć. Ghost patrzył na mnie i czekał na odpowiedź. Moja złość zamieniała się miejscami z podnieceniem. Opamiętałam się jednak.
- Nie pozwalaj sobie na zbyt wiele. - powiedziałam. - Odwróć się albo najlepiej wyjdź. Chcę się ubrać.
Ghost z uśmiechem na ustach odwrócił się plecami do mnie. Na wciąż mokre ciało narzuciłam dużą koszulkę i krótkie spodenki. Stanęłam przed lustrem i zaczęłam czesać włosy. Widział w lustrze odbicie Ghosta. Patrzył mi na tyłek.
- Mógłbyś się tak na mnie nie patrzeć? - zapytałam ze złością.
- Jak?
- Właśnie tak jak teraz...
- Tak jakbym chciał cię zjeść? - zapytał śmiejąc się. Podszedł do mnie bliżej i stanął za mną, tak że mój tyłek stykał się z jego udami. Oparł się dłońmi o blat szafki, tak że znajdowałam się pomiędzy jego rękami. Przyglądał się mojemu odbiciu w lustrze. 
- Chciałbym usłyszeć cię, jak krzyczysz z przyjemności... Dzięki mnie ... Tak jak dla tego twojego policjanta. - powiedział ściszonym głosem pochylając się nade mną i wąchając moje włosy. 
- Twój zapach sprawia, że wariuję.
Oparł swoją głowę na moim ramieniu. Nie wiedziałam jak mam się zachować. Po chwili zapytałam:
- Czy to jest jakaś twoja kolejna zagrywka? Żeby sprawdzić jak bardzo jestem uległa?
- Nie. - odparł bez zawahania.
- A co jeśli nie będę krzyczeć? - zapytałam zaciekawiona.
- Zrobię wszystko, żebyś to zrobiła. 
- Mógłbyś spróbować. - powiedziałam wypinając lekko tyłek, także przycisnęłam go mocniej do jego ud.
- Mogę? - zapytał patrząc mi w oczy. Kiwnęłam głową. - Chcę to usłyszeć.
- Tak, możesz. - odpowiedziałam. Ghost złapał za moje biodra i delikatnie je od siebie odsunął. Rozpiął pasek i spodnie. Delikatnie naciągnął materiał i poczułam lekkie uderzenie w tyłek. Ghost złapał za moje spodenki i zsunął je ze mnie. Klęknął, podniósł je z podłogi i rzucił za siebie. Zaczął całować tył mojej nogi. Zaczął od kolana i piął się coraz wyżej. Kiedy jego usta dotknęły mojego pośladka poczułam na nim jego zęby. Uszczypnął mnie najpierw zębami a następnie zaczął ssać to miejsce. Po chwili wstał i dał mi klapsa w miejsce które przed chwilą stykało się z jego gorącymi ustami. Złapał moją nogę i podniósł ją. Kolano oparłam na blacie. Pchnął mnie delikatnie, tak że mocniej wypięłam tyłek. Złapał swojego penisa i uderzył nim lekko o mój pośladek. 
- Chcesz tego? - zapytał. Kiwnęłam głową. - Masz mi odpowiadać. Tak czy nie? - zapytał z lekkim zdenerwowaniem. 
- Tak, chcę. - odpowiedziałam. Z jednej strony wiedziałam że to co robimy nie powinno mieć w ogóle miejsca, ale z drugiej nie mogłam się tego doczekać.
Ghost złapał mnie za rękę i przyciągnął ją do siebie. Nakierował moją dłoń na swoje krocze. 
- Bądź grzeczną dziewczynką i włóż go w siebie. - powiedział przymykając oczy kiedy złapałam za jego penisa. 
- O kurwa... - powiedziałam.
- Co? - zapytał otwierając oczy i patrząc na mnie.
- Jaki ty jesteś wielki... i gruby - powiedział zdziwiona i lekko przerażona. Przesunęłam dłoń od nasady jego fiuta do samego czubka.
- Nie aż taki wielki. - zaśmiał się. Zaczęłam przesuwać ręką w górę i w dół. Ghost przechylał głowę i przymykał oczy.
- Wsadź go w końcu bo dłużej nie wytrzymam.
- A co jeśli się nie zmieści? - zapytałam zmartwiona.
- To sprawię, że się zmieści...


Czemu ja? (Simon Ghost Riley) ZAKOŃCZONEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz