- Poczekaj, wytrę cię. - powiedział sięgając po chusteczki z szafki nocnej. Wycierając mnie zapytał:
- Bardzo bolało?
- Nie wiem... - odpowiedziałam po chwili zastanowienia. - Może nie bolało, ale nigdy czegoś takiego nie doświadczyłam, więc nie wiem do końca co to za uczucie. - Ghost wstał z łóżka i ubrał się. Ja założyłam swoją koszulkę i usiadłam po turecku na łóżku. Ghost usiadł przy moim biurku i przyglądał mi się.
- Zostanie to między nami? - zapytał.
- Oczywiście. - odpowiedziałam. - To był ten twój plan na ciekawą noc?
- Nie do końca. - powiedział. - Jakoś mnie poniosło. Nie sądziłem że coś takiego się wydarzy. Ale nie mogłem się powstrzymać. Nie mogę przestać o tobie myśleć... i w dodatku mnie wkurwiasz..
- Wkurwiam? Czym? - zapytałam zdziwiona. To raczej on mnie wkurwiał.
- Bo ciągle się przy mnie kręcisz i nie ułatwiasz mi niemyślenia o tobie.
- To nie moja wina. Ja ci nie kazałam tutaj być.
- Wiem. Ale to nie znaczy że mnie nie denerwujesz. Bo patrzę na ciebie i chcę cię mieć.
- No to właśnie miałeś. - powiedziałam. Spojrzał na mnie i podszedł do łóżka. Usiadł na rancie i ujął moją twarz w dłonie.
- Jesteś taka śliczna.... Uciekaj ode mnie bo zrobię ci krzywdę. - powiedział cicho. Podniosłam rękę, żeby dotknąć jego twarzy, ale w połowie drogi Ghost zatrzymał moją rękę.
- Dlaczego nie mogę dotknąć twojej twarzy? - zapytałam.
- Uwierz, że nie chcesz jej dotykać.
- Dlaczego? Chciałabym jej dotknąć, zobaczyć ją.
- Czemu? - zapytał. - Czemu chciałabyś ją zobaczyć?
- Ty moją widzisz i dotykasz. - powiedziałam przyciskając jego dłoń do mojej twarzy.
- Bo jesteś piękna. Wszystkiego co piękne człowiek chce dotknąć.
- Dlatego ja chcę dotknąć twojej. - mówiąc to podniosłam rękę i położyłam mu ją na ramieniu i wsunęłam jeden palec pod koszulkę.
- Nie jest piękna. Przestraszysz się. - powiedział.
- Nie przestraszę. - odpowiedziałam przybliżając się do niego. Ghost z lekkim zawahaniem podniósł moją rękę ze swojej szyi i przyłożył ją sobie do policzka. Poczułam delikatne ukucia od zarostu przebijającego się przez maskę. Jego twarz była gorąca. Pogładziłam go po policzku i odsunęłam rękę. Popatrzył na mnie zdziwiony.
- Dziękuję. - powiedziałam.
- Za co?
- Za to że mi pozwoliłeś. Widzę że jest to dla ciebie trudne i nie chcę cię do tego przymuszać. - powiedziałam. Spojrzałam w jego oczy. Miałam wrażenie że widzę w nich strach.
- Boisz się czegoś? - zapytałam.
- I tak i nie. - odpowiedział. - Boję się, że kiedy mnie zobaczysz to będziesz kolejną osobą, która ucieknie. Ale już się do tego przyzwyczaiłem. - dodał po chwili.
- Dlaczego miałabym uciec?
- Bo jestem straszny... - powiedział.
- Nie jesteś. Na pewno nie. To raczej ci, którzy uciekają są straszni.
- Jesteś dla mnie za dobra. - powiedział wstając. - Idź już spać, bo będziesz jutro niewyspana. - usiadł na kanapie. Spojrzałam na telefon. Była 01:15.
- A obiecasz mi coś? - zapytałam.
- Co takiego?
- Że jutro dokończymy rozmowę?
- Obiecuję.
- Dobranoc w takim razie. - powiedziałam nakrywając się kołdrą. Ghost wyciągnął jakieś dokumenty, zapalił lampę stojącą przy kanapie i zaczął je przeglądać. Ja ułożyłam się wygodnie i wpatrzona w niego, czująca jego zapach na sobie zasnęłam.
CZYTASZ
Czemu ja? (Simon Ghost Riley) ZAKOŃCZONE
FanfictionZAKOŃCZONE Fanfiction o Simonie "Ghost" Rileyu. Carter Lane jest antyterrorystą. Samotnie wychowuje córkę Veronicę, którą stara się chronić przed wszelkim niebezpieczeństwem zachowując przy tym pełną tajemnicę zawodową. Veronica opowie swoją histori...