Rozdział 20

441 16 0
                                    

- Co ty tutaj robisz? - zapytałam. 
- Pilnuję cię. -  odpowiedział.
- Czemu? Ojciec mówił, że nic mi już nie grozi. - powiedziałam wstając z łóżka. Adrian też wstał i podszedł do mnie.
- Miałem ci nie mówić, ale twój tata zadzwonił do mnie w nocy i poprosił mnie, żebym przyjechał i przypilnował cię. Nie wiem czemu miałbym to robić, ale wydawał się bardzo zdenerwowany.
- A jest Ghost? - zapytałam.
- Nie ma. Jak przyjechałem jakoś po północy to odjeżdżał. - odpowiedział przytulając się do mnie. Wtuliłam się w niego i zaciągnęłam się jego zapachem.
- Dziwnie się wczoraj zachował. - powiedziałam. Opowiedziałam mu o tym co się wydarzyło wczoraj i przedwczoraj wieczorem. 
- Dobrze by było, jakbyś powiedziała o tym tacie.
- Wiem. - odpowiedziałam. - Później mu powiem. Teraz muszę się przygotować do pracy.
Po szybki prysznicu i śniadaniu usiadłam przy biurku i zaczęłam pracę. Miałam pilny projekt do zrobienia, więc 8 godzin minęło mi bardzo szybko. W międzyczasie rozmawiałam z Adrianem. Nie poruszałam tematu Ghosta i naszego zbliżenia, ale widziałam że Adrian jakby się zdziwił jak mu powiedziałam o tym, że uprawiałam seks z Ghostem. Po skończonej pracy zamówiliśmy sobie obiad, a po nim oglądaliśmy film. Siedziałam na kanapie w salonie, Adrian leżał z głową na moich kolanach.
- Nie jest ci tutaj czasami źle? - zapytał. - W tym ciągle pustym domu.
- Nie przeszkadza mi to. Już się przyzwyczaiłam. - odpowiedziałam. - Cenię sobie ten spokój i ciszę.
- Ciszę? - zapytał śmiejąc się. - Może chciałabyś ją zakłócić? Tak jak ostatnio kiedy tu byłem?
- Może i bym chciała. Ale wolałabym sprawić, żebyś ty był głośno, nie ja.
- Ooo, fajny pomysł. - powiedział podnosząc się z moich kolan i stając naprzeciw mnie. Wyciągnął do mnie rękę, złapałam ją a on pociągnął mnie podnosząc z kanapy i podniósł mnie. 
- Przestań! - krzyknęłam. Przerzucił mnie sobie przez ramię i szedł do mojego pokoju. Klepnął mnie w tyłek, który znajdował się na jego ramieniu. 
- Jesteśmy już w połowie drogi, już cię zaniosę. - powiedział śmiejąc się. - Jeszcze byś mi uciekła.
- Nie uciekłabym. - powiedziałam. - Nie boję się ciebie.
- Nie? - zdziwił się. - Jestem o wiele większy i silniejszy niż ty. - powiedział stawiając mnie na podłodze już w moim pokoju.
- Ale wiem, że nie zrobisz mi krzywdy.
- To prawda. - powiedział łapiąc moją twarz w dłonie i całując mnie. Wsunęłam mu dłonie pod koszulkę i ściągnęłam ją. On oderwał swoje usta od moich i rozebrał mnie. Zdjął swoje spodnie i usiadł na kanapie. 
- Choć do mnie. - powiedział. Usiadłam na jego kolanach przodem do niego a on wsunął mi ręce pod pośladki i uniósł mnie lekko. Kiwnął głową na nasze biodra. Wsunęłam więc rękę między nasze ciała i złapałam za jego fiuta. Nakierowałam go na siebie i zagryzłam wargę. Adrian uśmiechnął się, pocałował mnie i opuścił moją pupę wchodząc we mnie. Ułożyłam ręce na jego ramionach i zaczęłam przesuwać się w górę i w dół. Adrian zacisnął ręce na moich biodrach. Delikatnie pomagał mi się unosić. Kiedy był już blisko zapytał:
- Mogę skończyć w tobie?
Kiwnęłam głową a on docisnął moje biodra do siebie i jęcząc wypełnił mnie swoim nasieniem.

Czemu ja? (Simon Ghost Riley) ZAKOŃCZONEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz