Obudzona przez budzik usiadłam na łóżku. Ghost leżał na kanapie z nadal zapaloną lampką i dokumentami na kolanach. Wstałam po cichu i przeszłam przez pokój do szafy. Starając się go nie obudzić wybrałam ubranie na dzisiaj i wyszłam do łazienki. Wzięłam szybki prysznic i ubrałam się w krótkie dresowe spodenki i luźną bluzę. Podpięłam lekko włosy i zrobiłam swoją pielęgnację. Wróciłam do pokoju i zaścieliłam łóżko. Postawiłam laptopa na łóżku i włączyłam wszystkie programy. Sięgnęłam sobie koc i usiadłam na łóżku. O 7 zaczęłam pracę. Ustawiłam sobie przerwę na 8:00 i zabrałam się za odpowiadanie na maile. Ghost poruszył się. Spojrzałam na niego a on patrzył na mnie.
- Dzień dobry.
- Dzień dobry, ślicznotko. - odpowiedział siadając na kanapie i rozciągając się. Zgasił lampkę, odłożył dokumenty i wstał. Stanął w oknie i przyglądał się czemuś.
- Zaraz wrócę, nie wychodź z pokoju. - powiedział wychodząc. Wstałam i stanęłam w oknie. Na podjeździe stał mój tata i jakiś mężczyzna. Po chwili dołączył do nich Ghost. Wyglądało tak, jakby się kłócili. Po kilku minutach rozmowy nieznany mężczyzna odszedł. Ojciec i Ghost porozmawiali jeszcze przez chwilę i rozeszli się. Ghost wrócił do domu, a ojciec wsiadł do auta i odjechał. Wróciłam na łóżko i pracowałam dalej. Ghost wrócił do pokoju i znowu stanął w oknie. Miał na sobie inne ubranie niż wczoraj. Ubrany był w czarne spodnie i ciemnoszarą koszulkę. Przyglądałam mu się. Z każdym spojrzeniem na niego wydawał mi się bardziej interesujący i przystojniejszy.
- Co mi się tak przyglądasz? - zapytał.
- Patrzę na twoje blizny. - powiedziałam. - Ciekawi mnie ich historia.
Ghost podszedł do mnie i usiadł obok mnie na łóżku.
- Nie powiem ci nic o nich. - powiedział.
- Dlaczego?
- Bo to zbyt trudne dla mnie...
Położyłam mu rękę na jego dłoni i uśmiechnęłam się do niego.
- Rozumiem.
- Dziękuję. Już to mówiłem, ale powtórzę. Jesteś dla mnie za dobra.
- Nie prawda. Jestem taka, jaka powinnam być. Zjesz ze mną śniadanie? - zapytałam. Była 7:55 więc zaczynała się moja przerwa.
- Ja już jadłem śniadanie. Teraz zjadłbym deser... - powiedział śmiejąc się.
- Deser? O 8 rano? - też się zaśmiałam i wstałam z łóżka.
- Ty byś była moim deserem. - powiedział Ghost otwierając mi drzwi. Zatrzymałam się przy nim i popatrzyłam na niego przez dłuższą chwilę. Nie wiedziałam co mam powiedzieć, więc ruszyłam do kuchni. Tam zjadłam śniadanie, szybko posprzątałam. Ghost w międzyczasie dopytywał mnie o moją pracę. Wróciłam na górę sama, a Ghost został na dole i dzwonił gdzieś. Ułożyłam się na łóżku, przykryłam kocem, położyłam laptopa na kolanach i zabrałam się za projektowanie łazienki dla klienta. Około 12:00 skończyłam. Wysyłałam projekt do zatwierdzenia, kiedy do pokoju wszedł Ghost. Usiadł na moim łóżku, włożył rękę pod koc i gładził moje stopy przyglądając mi się.
- Dlaczego nagle jesteś dla mnie taki miły? - zapytałam. Widząc jego zdziwioną minę dodałam:
- Początkowo byłeś chamski i wręcz cię nienawidziłam a teraz taka zmiana.
- Bo już nie mam siły udawać że jesteś mi obojętna..... W dodatku czuję, że nie jesteś taka jak inni, nie odrzucisz mnie kiedy pokażę ci się taki, jaki na prawdę jestem.
CZYTASZ
Czemu ja? (Simon Ghost Riley) ZAKOŃCZONE
Fiksi PenggemarZAKOŃCZONE Fanfiction o Simonie "Ghost" Rileyu. Carter Lane jest antyterrorystą. Samotnie wychowuje córkę Veronicę, którą stara się chronić przed wszelkim niebezpieczeństwem zachowując przy tym pełną tajemnicę zawodową. Veronica opowie swoją histori...