Fabuła
Odważył*ś się wspiąć w góry w nadziei , że znajdziesz zioła , które będziesz mógł wykorzystać w koktajlach do swojego baru. Pragn*ł*ś nowego hobby , więc botanika wydawała się skuteczna dla twojej kariery i wolnego czasu. Po potknięciu się patrzysz na góry i zauważasz na niej osobe. Troche cię to dziwi , gdyż nie było ścieżka wyznaczona do chodzenia , coś ci w nim nie pasowało. Zanik zdążył*ś jakkolwiek zareagować zaczął do ciebie podchodzić. Ten wysoki nieznajomy wydaje się zbyt chętny na spotkanie z tobąPostacie
-Ty (hej , to ty!)-??? (spotykasz go , kiedy poszukujesz ziół. Zaczepia cię mówiąc , że to troche daleko od cywilizacji i mieszka w chatce najdalej w tym lesie. Jest to bardzo wysoki i jak można przypuszczać- jest głównym yandere)
-Ronnie (jest to twój kolega , o którym wspominasz , a oficjalnie widzimy jego wygląd na profilowym i z nim rozmawiamy w jednym z zakończeń)
-Lorie (jest to twoja koleżanka , o którym wspominasz , a oficjalnie rozmawiasz przez telefon , w jednym z zakończeń. Ona jak i Ronnie (i Al) pomagają w przygotowaniach na jutrzejszy festiwal)
Gry
Jest to gra wizualnej noveli z częściami horrorowymi. Gra jest tylko po angielsku. Autor wspomina , że to jest jego pierwsza gra , więc podczas gameplayu można spotkać jakieś błędy. Ostrzeżenie to tam typowe , że to gra +18 , w której występuje smierć protagonistyZakończenia
[Ostrzeżenie- spojlery]
1 zakończenie-
Coś ci w nim nie pasowało. Chłopak pojawił się znikąd , zarwał do ciebie , pożartował i ci powiedział , że pomoże. W dodatku ma domek w lesie. Odmówiłaś mu. Jego ton po tym się zaostrzył. w trakcie drogi przewrócił*ś się , ale to nic , bo udało ci się powrócić bezpiecznie do domu. W domu zacz*ł*ś się zastanawiać , czy go nie przecenił*ś i to był zwykły typ co chciał ci pomóc. Wtedy zadzwonił do ciebie telefon. W nim odzywali się twoi znajomi , którzy byli jak twoi rodzice- Ronnie i Lorie. Nie powiedział*ś im o spotkaniu tego typa , jednak powiedział*ś , że nie znalazł*ś tych ziół. Nagle waszą rozmowe przerywa hałas w telefonie. Kolega Ronnie'ego przewrócił krate i musi ją naprawić , oraz pomóc przyjacielowi , na którego się brama przewróciła. Czuł*ś się źle , że im tego nie powiedział*ś , następnie odłożył*ś telefon , połozył*ś się na łóżku i zasn*ł*ś. Po tym pojawia się komunikat ,,przetrwał*ś" , a na dole ,,Przeżył*ś! Dobra robota w pozostawieniu żywym!"2 zakończenie-
Zgodził*ś się na pomoc od faceta. Zacz*ł*ś podążać za nim. Zaczął cię zaczepiać , więc żeby nie karmić jego ego szedł*ś naprzód. Ten jednak nadal nagabywał. Powiedział*ś mu , że ta sytuacja jest ryzykowna. Spytał się on czemu , kiedy przewrócił oczami , a twoja krew marzła. Powiedział*ś mu na to , że zazwyczaj nie ufa się nieznajomym i się z nimi nie chodzi do lasu. Ten tylko prychnął mówiąc , że to co mówimy , to jakieś słabe lata 90. Śmiał się , jak był*ś nadal niepewn* i mówił*ś o bezpieczeństwu. Stracił*ś resztki cierpliwości co do niego. W końcu powiedział , że jesteście na miejscu. Przed tobą był mały domeczek z bali. Był*ś tym zdziwion* , a ten ucichnął. Wziął sklejke z ziemi , a ty szybko postanowił*ś , że zamówisz tymianek przez internet i że sobie idziesz. Odwrócił*ś się , a ten cię walnął. Obudził*ś się po jakimś czasie w środku domku. Miał*ś silny ból głowy , a twoje ręce były związane. Zacz*ł*ś panikować. Zacz*ł*ś płakac , kuląc się tak mocno jak tylko mogł*ś. Minęło kilka godzin. Twój porywacz nie pojawił się. Zacz*ł*ś się zastanawiać , czy cię nie porzucił. Postanowił*ś się uspokoić i wykorzystac moment , kiedy nie ma twego oprawcy. Udało ci się oswobodzić ręce z liny. Kiedy już się zbliżył*ś do drzwi , usłyszał*ś jego głos. Został*ś sparaliżowany strachem. Facet złapał cię za ramiona i odwrócił w swoją strone. Kiedy cię spytał co robisz , odpowiedział*ś mu , że był*ś spragniony. Przeszył cię wzrokiem. Położył rękę na twoim ramieniu dając ci delikatne klepnięcie. Podszedł do stołu nucąc. Powrócił do ciebie z uśmiechem , trzymając w dłoni likier i podając ci do wypicia. Pocałował cię w skroń. Można było od niego wyczuć papierosy i burbon. Nastroszył twoje włosy , mówiąc , abyś pił. Postanowił*.ś w tej sytuacji odmówić. Krzykn*ł*ś , że nie i łapiąc za gardło szklanej butli i rowalił*ś ją o podłoge. Powiedział*ś , że prędzej umrzesz , niż zrobisz to co ci każe. Złapał cię za gardło i przyszpilił cię do ściany. On cię zaczął prowokować , abyś wyrzucił z siebie złość i zawalczył. Puścił cię i poszedł do kuchni. Chłop do ciebie powrócił i poderżnął gardło. Kiedy ty krwawił*ś , on czyścił swoje narzędzie chusteczką. Wziął cię na ręce w twoich zakrwawionych włosach. Pojawia się wtedy komunikat: ,,Umarł*ś. Przepraszam nie żyjesz D:"
CZYTASZ
Yandere Games
RandomW tej książce chce wam pokazać , że Ayano to nie jedyna postać z schorzeniem Yandere uczestnicząca w grze. Edit: nie dziwcie się że tutaj beda lekkie spojlery ale no