W tej książce chce wam pokazać , że Ayano to nie jedyna postać z schorzeniem Yandere uczestnicząca w grze.
Edit: nie dziwcie się że tutaj beda lekkie spojlery ale no
Fabuła: Pewnej pamiętnej nocy w środku zimy spełnia się życzenie samotnej duszy. W świecie, w którym wszystko często jest czarne lub białe, jaką ścieżkę podążysz, gdy spotkasz żywą, oddychającą wersję miłości z najnowszej powieści wizualnej, w którą grałeś?
Postacie: -T.I (hey, to ty!)
-Castor/Castoria (postać z gry, króra [przeszła do twojego swiata realnego]. Główny/a yandere)
-Li (wspomniana postac w grze gry, którą t.i jest bardziej zainteresowan*)
-Cana (wspomniana postac w grze, kiedy T.I zastanawia sie , czy nie pograć z tą osobą multiplayera)
Gra: Gra na chwile obecną jest tylko demem, jednak w większości jest skończona. Postacie różnią się od zależności jaką będziesz masz płeć- mężczyzna dostanie Castorie, a kobieta Castora. Gra ma swoje własne dźwięki i głosy. Gra zawiera ostrzeżenia takie jak Migające światła, Samookaleczenie (aby spróbować obudzić się ze snu) ,Shenanigany w stylu Yandere, Sugestywne sytuacje ,Przedstawienia krwi i Przemoc fizyczną
Zakończenia: Zakończenie dema-
(Uwaga- pisane z zakoćczeniem Castora, zapewne będzie tak samo wyglądało z Castorią)
3 dnia Ty i Castor obudziliście sie. Chłopak ci sie chwalił, że dawno nie miał tak wygodnego spania dzięki tobie. Ty usmiechnęłaś się i odwróci*ł od niego w strone ściany, po czym ten cie. Chciał on cie zatrzymać już na zawsze w tym lóżku, jednak ty powiedział*ś, ze twój szef nie byłby zadowolony z tego. Kiedy powiedział, ze może zrobić, ze będzie ci komfortowo, nastaje wybór czy chcesz czy nie. Po wyborze postanowił*s wstać, aby cos zjeść, na co ten sie nie zgodził. Poszł*ś wziąść szybki prysznic obiecując mu ze wrócisz, po czym poszł*s do kuchni. Tam Castor zrobił ci kawe z czego mu podziękowa*s. Polubiłś jego kawe. Zaproponował*ś mu prace w branży baristy, jednak zapomniało ci sie, że inaczej działa ten świat, więc zacz*ł*ś mu tłumaczyć jak działa. Był oczywiście bardzo skołowany twoim tłumaczeniem. Postanowił, ze bedzie pracował aby ci pomóc, jednak nie wie jak ludzie to robią. Zaproponował*ś mu że pobliska kawiarnia poszukuje pracownika, wiec energicznie sie zgodził. I poszedł na przód. Postanowił*ś go dogonić
