Love IS Deadly (II)//Nicola Zalewski// [POPRAWKI]

||BONUS #2||

"Mecz "

POV. Octavia

Dziś jest nasz mecz, pierwszy debiut jako zawodniczka i prawdopodobnie ostatni mecz jaki rozegram w życiu. Zapakowałam strój, korki i parę innych rzeczy do torby treningowej i ubrałam się, wyszłyśmy i pojechałyśmy na stadion. W szatni przywitałyśmy się z dziewczynami i przebrały się. Przyszedł trener i jak zwykle motywujące gadanie i takie inne, no co sranie w banie. 

Wyszłyśmy na murawę, gdzie uderzyło we mnie słońce. Rozglądając się zauważyłam, że na trybunach nie było wybitnie dużo ludzi. Wyszłam w pierwszym składzie jako napastniczka, tak jak Aleks. Zabrzmiał gwizdek i podałam piłkę do Aleks, ku mojemu zaskoczeniu oddała mi ją. Ominęłam jakieś dwie typiarki i oddałam piłkę do innej osoby. 

Mecz mijał spokojnie, miałyśmy na koncie już 2 bramki, gra toczyła się na naszą korzyć dopóki jakaś laska robiąc wślizg w moje nogi nie trafiła w piłkę tylko w moją wcześniej skręconą kostkę... Wylądowałam na murawie i umierałam z bólu, ona dostała żółtą kartkę, a mnie Rose i Aleks odprowadziły na ławę, a za mnie wpuścili Lizę. Od razu opatrzyli mi nogę, i to co mi zostało to siedzenie i oglądanie na ławie. 

Ostatecznie wynik był 3-1 dla nas, czym prawdopodobnie zapewniłyśmy drużynie możliwość gry na jakiś pseudo mistrzostwach Kanady w damskiej piłce.  

Tak wiem, że krótki ale jest to wycinek początku następnego rozdziału, a czemuu jest to tutaj? Bo wyszedł by on za długi i tak na prawdę nie wnosiła by ta scena nic, ale żeby nie było, ze zapomniałam, to jest