||34||

23 3 0
                                    

POV. Zalewski

Siedziałem i siedziałem. Nagle ni dupy ni z pizdy takie huki było słuchać z nade mnie ze ja jebie. Po jakimś czasie przyszedł Jacob cały we krwii... Czy on zajebałam Octavię?.. O dziwo, ku mojemu zaskoczeniu uwolnił mnie. Popatrzyłem na niego pytająco i nie wiedziałem co zrobić.
Ja: No co tak stoisz jak kołek w ziemi? Proszę jesteś wolny.. chcesz to idź, wypierdalaj. Najlepiej to na psy zadzwoń jeszcze...
Odwrócił się i dodał dość cicho
Ja: Zasługuje na odsiadkę. Po za tym i tak nie mam już dla kogo być na wolności...

Nie wiedziałem co myśleć o tym zdaniu... może wcale nikogo nie zabił... Tylko ktoś zabił kogoś ważnego dla niego. Doskonale go rozumiem
Z: Nie zrobię tego... Po mimo , że powinienem
Ja: Ja i tak już nie mam nikogo... nikogo nie interesuje czy będę w domu czy w pierdlu. Ten wielki plan Igora był pomyłką...
Z: Chcesz pogadać? Wiem coś o tym
Ja: Nie będę Ci zabierać więcej czasu niż już zabrałem... wystarczająco zrobiłem.
Z: Ale teraz chce tu z tobą zostać dobrowolnie
Ja: No dobra, to może przejdźmy do... bardziej cywilizowanego miejsca

Wyszliśmy na górę, teraz mogłem zobaczyć ten domek, typowy basic domek i chuj. Udiedlismy w kuchni
Ja: Pewnie jesteś głodny... mam tylko resztki z dziś.  Tylko tyle mam
Z: Teraz to będzie i to
Usiedliśmy i zacząłem jeść
Z: To dowiem się coś się stało?
Ja: Sam dokładnie nie wiem... to się stało tak szybko...
Słuchając go aż mi się przykro zrobiło i współczuję mu. Po tym jak Julią z nim zerwała tak na prawdę nie miał nikogo, oprócz Igora który dziś został zamordowany.  Pomyślałem, że skoro chce się zmienić to ja mu pomogę.
Ja: Teraz zostałem sam..
Z: Nie prawda, Będziesz miał mnie... teraz też zostałem sam. Moja dziewczyna zerwała ze mną, najebała mnie... a jej przyjaciele Odeszli razem z nią. Nic mnie przy nich nie trzyma.
Ja: Na prawdę? po tym wszystkim?
Z: Tak, tak na prawdę coś za coś.
Ja: Co masz na myśli?
Z : No oboje się zgodzimy, że Octavia stoi za śmiercią Igora, a z tego co wiem to Igor grzebał w moim mesie i ustawił mnie z Nicol.
Ja: Fakt

Tak na prawdę gadaliśmy o wszystkim i o niczym. Odzyskałem telefon i pierwsze co sprawdziłem to story Octavii, gra w Fifę.. no ok.

*Tydzień później *

Dowiedziałem się parę dni temu, że Octavia i ta jej banda wraca do Polski na święta i walkę Aleks. Czyli chyba mają we mnie wyjebane. Postanowiłem napisać do Aleks, napisałbym do octavi ale poblokowała mnie na wszystkim na czym mogła.

DO: Aleks🤙😎
Hej, chce się czegoś dowiedzieć

Chwilę musiałem czekać na odpowiedź, ale nie oczekuje, że będzie odpowiadać jak robot.

OD: Aleks🤙😎
Słucham uważnie

DO: Aleks🤙😎
Litka wam pokazywała to co znalazła?

OD: Aleks🤙😎
Nie
Jeszcze nie, a co?

DO: Aleks🤙😎
A dobra, to nie zawracam gitary

Nie odpisała od razu, po mimo  że odczytała

OD: Aleks🤙😎
Jednak wiemy
Właśnie litka do nas wbiła z tym tematem

Popisaliśmy jeszcze jakiś czas, ale nie długo bo one się tam przygotowywują do świąt. A ja zacząłem grać w grę jakąś co miałem. Przyszedł do mnie Jacob
Ja: Szybkie pytanie. Nudzi ci się?
Z: No trochę a co..
Ja: To już nie będzie
Z: Co nasz na myśli?
Ja: Co powiesz na jakieś... męskie przygody??
Co kurwa. Czy ja dobrze  usłyszałem?
Na szczęście wziął mnie na kluby, a nie chciał mn... albo nie.

Love IS Deadly (II)//Nicola Zalewski// [POPRAWKI]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz