{16} sʜʏɴᴇss

224 12 92
                                    

nieśmiałość - świadomość własnej niezdolności do podjęcia działań o charakterze społecznym, które pragnie się podjąć i których sposób wykonania jest nam znany;

16

sʜʏɴᴇss

Planowaliśmy zrobić dyskoteke, ale do wyboru będziecie mieli jeszcze opcje gier. Pod stołówką jest takie miejsce, z kanapami i chyba można włączyć jakąś muzykę. Także przez kolacje zastanówcie się co wolicie...

Zdecydowanie prawie wszyscy wybraliśmy opcje gier, bo nikomu nie chce się tańczyć do jakiś hitów nauczycieli, którzy są wielce przeciwni włączeniu naszych piosenek, bo przecież tam jest tyle przekleństw, że wszyscy umrzemy.

Prawie wszyscy stawili się o wskazanej godzinie.

- Zajmujemy bilarda? - zapytał Heeseung.

- To zajmicie to, a ja z Jaeyunem hyungiem idę na cymbergaja. - powiedział na szybko Riki i popędził w swoją stronę.

- A ty co chcesz robić? - spytał mnie Sunghoon.

- W sumie to nic. Możemy iść z chłopakami na bilarda. - odpowiedziałem, a starszy przytaknął i dołączyliśmy do reszty.

Szczerze nigdy nie grałem w bilarda. Zawsze chciałem spróbować, ale boje się, że nie będę umiał nawet dobrze złapać tego kija i ośmiesze się, bo widać, że chłopacy umieją w to grać.

Ja, Sunghoon i Jungwon usiedliśmy na kanapie i oglądamy cudowny pojedynek Jongseonga i Heeseunga. Mamy grać na zmianę, ale ja chyba odpadam.

Niestety Jongseong musi pogodzić się z przegraną, co trudno mu przychodzi, a Heeseung szczyci się swoją wygraną.

- Dobra to kto następny gra z mistrzem? - zapytał Heeseung, śmiejąc się.

- Dobra, spierdalaj hyung teraz ja gram ze Sunoo. - powiedział Sunghoon, zabierając Heesungowi kij z ręki.

- Ja nie chcę na razie.

- Czemu?

- Nigdy nie grałem w to, wolę jeszcze popatrzeć jak wy gracie. - oby nie nalegał.

- To ja zagram z tobą hyung, a Sunoo hyung potem. - powiedział Jungwon, wstając i tym samym ratując mnie przed grą.

Grają już 30 minut, a Riki i Jaeyun zdążyli w tym czasie do nas wrócić.

- Jungwon hyung, rozjeb go. - dodał otuchy Riki.

- Nishimura słownictwo! - upomniała najmłodszego nauczycielka.

- Przepraszam. - uśmiechnął się w odpowiedzi do kobiety i wrócił do dopingowania Jungwona.

Niestety poniósł porażke.

- Teraz Sunoo hyung. - rzucił Jungwon.

- Nie no teraz powinna być gra mistrzów przecież. - zaśmiałem się, w nadziei że to kupią.

- No właśnieee, ja chce to zobaczyć. - krzyknął Riki i usiadł obok mnie, gdzie wcześniej siedział Heeseung.

- Czemu tak bardzo bronisz się przed zagraniem? - zapytał mnie cicho najmłodszy.

- Nigdy nie grałem i nie wiem jak, więc nie chce się ośmieszać. - odpowiedziałem szczerze.

- Oj Sunoo hyung to nic trudnego. Może zagramy razem, np przeciwko Jaeyuna hyunga? Nauczę cię.

- Serio??? Wtedy mogę zagrać. - zaśmiałem się i odetchnąłem z ulgą, dobrze, że powiedziałem o tym Rikiemu.

Wygrał Heeseung. Podtrzymuje tytuł mistrza.

ᴛʜᴇ ᴏɴᴇ ᴛʀᴜᴇ ᴇɴᴅɪɴɢ | sᴜɴsᴜɴ | ᴊᴀʏᴡᴏɴ | ᴇɴʜʏᴘᴇɴOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz