{20} ᴘɪsᴛᴀɴᴛʜʀᴏᴘʜᴏʙɪᴀ

187 11 61
                                    

pistanthrophobia - ludzie z tym zaburzeniem zaczynają czuć się tak, jakby wszyscy wcześniej czy później mieli ich zawieść lub zdradzić, stają się niezwykle nieufni, boją się myśleć, że jeśli ktoś lub coś wyrządziło im krzywdę w przeszłości, to może się powtarzać i robią wszystko, by do tego nie dopuścić;



[ 20 ]

ᴘɪsᴛᴀɴᴛʜʀᴏᴘʜᴏʙɪᴀ




[09.01.2021 sobota]

Minął już tydzień nowego roku. Czas płynie dalej, nic się nie zmieniło. Nowy rok nie znaczy nowego życia. Nie wierzę już w nowy rok, nowy ja. Co niby zmienia się, gdy przeskakują liczby w kalendarzu? Co zmienia się, kiedy cofamy się i znowu zaczynamy od stycznia? Czy to pozwala nam na nowe życie? Zdecydowanie nie, ale można wierzyć, że zaczyna tworzyć się nowa historia. Kolejny ciąg zdarzeń.

Te same miesiące, ale inne wydarzenia. Rok temu było tamto, a w tym roku jest to.

Może takie myślenie jest błędne, ale chyba lepsze niż żadne.

Przez cały tydzień sypał śnieg i teraz świat jest cały biały. Nic innego nie wydarzyło się od nowego roku.

Nie wiem jak mam określić relacje między mną, a Sunghoonem. Jesteśmy bliżej niż byłem kiedyś z Jungsu, ale nie jesteśmy razem i na razie nic nie wskazuje na to, aby miało coś uledz zmianie.

Wszystko prowadzi do jednego końca. Byłem naiwny ufając, że starszy bierze mnie na poważnie. Boję się i nie mam zamiaru przeżywać tego samego poraz kolejny. Jeden raz mi wystarczy. Wolę teraz skończyć ze złamanym sercem, ale bez wykorzystania.

Nie mogę ponownie pozwolić sobie na przeżycie takiego czegoś. Moja miłosna historia powtarza się, a ja nie zamierzam siedzieć bezczynnie i znowu tak cierpieć.

Jesteśmy dzisiaj umówieni, aby pojechać na kręgle. Planujemy jeszcze jechać na lodowisko, ale to może w czasie zimowych ferii.

Od razu umówiłem się, aby jechać z Jongseongiem. Na szczęście nie miał z tym problemu. Nie rozmawiałem z nikim na temat mnie i Sunghoona, bo nie chce, aby źle o którymś z nas myśleli. Pozwolili mi dołączyć do swojej paczki, więc nie chcę stwarzać zbędnych problemów.

Przez cały tydzień ograniczałem kontakt fizyczny ze starszym. Oczywiście to wszystko boli, bo głupi ja już przywiązałem się i teraz brakuje mi chłopaka. Jednak później byłoby gorzej, także wybrałem tak zwane mniejsze zło.

Sunghoon nie zapytał o moje dziwne zachowanie. Po prostu on także odsunął się ode mnie. Przez poniedziałek, wtorek, środę zachowywał się tak jak zawsze, w czwartek już trochę mniej zbliżał się do mnie, a w piątek odpuścił. Nie ukrywam poczułem wielkie ukłucie w sercu, bo widząc jak odsuwam się od niego, nie zrobił kompletnie nic.

Kolejny raz ktoś nie zrobił nic...

Mamie także nic nie powiedziałem, chociaż wielokrotnie pytała co się dzieje, bo widziała, że chodzę przybity.

Nie mogłem dzisiaj spać. Czy kolejna osoba także musi być rozczarowaniem? Dałbym wiele, aby wszystko wróciło do tego co było wcześniej. Tęsknię za Sunghoonem.

Kiedy Jongseong po mnie przyjechał, byłem już w pełni gotowy. Pożegnałem się z mamą i wyszedłem.

Po przywitaniu się zapadła cisza. Oczywiście obok Jongseonga siedział już Jungwon. Ciszę się, że chociaż ich związek rozkwita. Przynajmniej tak wygląda z mojej perspektywy.

ᴛʜᴇ ᴏɴᴇ ᴛʀᴜᴇ ᴇɴᴅɪɴɢ | sᴜɴsᴜɴ | ᴊᴀʏᴡᴏɴ | ᴇɴʜʏᴘᴇɴOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz