Cisza przed burzą

122 13 3
                                    

Carter siedziała na łóżku hotelowym i z niecierpliwością wpatrywała się w drzwi, w których lada moment powinien pojawić się Fernando.

Był wieczór po Grand Prix Meksyku, które, dzięki uprzejmości Lance'a, panna Everly miała możliwość oglądania na żywo. Jej obecność w padoku okazała się być swojego rodzaju dobrym omenem, ponieważ Alonso nie tylko zajął w wyścigu drugie miejsce, ale również nie wiele brakło, aby wyprzedził Maxa, a co za tym idzie – stanął na najwyższym stopniu podium.

Rudowłosa cały wyścig obejrzała z poziomu garażu, z którego ulotniła się tak szybko, jak tylko bolidy przekroczyły linię mety. Kobieta w pośpiechu udała się do swojego pokoju hotelowego, w którym chciała przyszykować się na wizytę Fernando. Mężczyzna obiecał, że spotka się z nią tak szybko, jak tylko upora się ze wszystkimi swoimi obowiązkami, a że od ostatniego spotkania Hiszpana i Brytyjki minęło już sporo czasu, to stęskniona i spragniona spełnienia seksualnego dwudziestolatka chciała wyglądać jak przysłowiowe milion dolarów. Kobieta zrobiła sobie mocny, podkreślający rysy twarzy makijaż, a swoje długie, kręcone włosy zostawiła rozpuszczone. Ubrała na siebie piękną, krótką, czerwoną sukienkę, która dobrze uwydatniała jej krągłości. Na stopy założyła czarne, seksowne szpilki, a całość dopełniła krwistą szminką oraz kilkoma psiknięciami perfumy, którą w trakcie wakacji na wyspie dostała od Chloe. Carter nie tylko wyglądała zabójczo seksownie, ale również się tak czuła. Rudowłosa nie mogła się doczekać, aż Fernando pojawi się w jej pokoju hotelowym i na nią spojrzy. Panna Everly była w stanie założyć się o wszystko co miała, że w oczach Hiszpana będzie tylko i wyłącznie pożądanie. Na jej szczęście nie miała się jednak z kim założyć. W przeciwnym razie przegrałaby sromotnie. Bowiem gdy Alonso wszedł do pokoju, na jego twarzy wymalowane były jednie ogromny ból i smutek. Negatywne uczucia, których powodu Carter jeszcze nie znała.

— Nando? Wszystko okay? – dwudziestolatka zapytała w chwili, gdy kierowca Astona zamykał za sobą drzwi.

— Niekoniecznie – odparł a następnie westchnął ciężko.

Słowa Hiszpana spowodowały, że panna Everly głośno przełknęła ślinę. Kobieta w ciszy i przerażeniu obserwowała jak Alonso najpierw powolnym krokiem do niej podszedł, zatrzymując się na kilka kroków od jej osoby, a następnie na kilka chwil ukrył twarz w swych dłoniach.

Mężczyzna pomimo naprawdę dobrego wyścigu i – jak myślała Carter – pozytywnego dnia wydawał się być czymś mocno przybity. Zniszczony wręcz. Fernando stał przygarbiony, na jego wiecznie radosnej twarzy nie było widać ani krzty uśmiechu, a oczy szkliły mu się od wstrzymywanego płaczu. W takim wydaniu Alonso wyglądał nie tylko żałośnie, ale również staro, a panna Everly po raz pierwszy zdała sobie sprawę z wieku mężczyzny, z którym łączyły ją intymne relacje. Przez to, że kierowca Astona przez większość czasu był energiczny i radosny, a jego libido było na poziomie nastolatka o młodym ciele, to rudowłosa nigdy tak naprawdę nie zdała sobie sprawy z tego, że Fernando w gruncie rzeczy miał czterdzieści dwa lata. To znaczy wiedziała o tym. Była świadoma jego wieku, ale patrząc na niego, nigdy nie widziała człowieka który wkroczył w piątą dekadę swojego życia. W jej oczach Hiszpan zawsze był młody i zabójczo przystojny. Teraz jednak ujrzała go takim, jakim był naprawdę i – ku jej ogromnemu zdziwieniu – wcale jej to nie odrzuciło, a wręcz przeciwnie. Fernando w takiej odsłonie podobał jej się nawet bardziej.

— Powiedz coś proszę, bo zaczynam się niepokoić – powiedziała Carter drżącym głosem, na co Hiszpan kolejny raz westchnął.

— Fernando do cholery! Mów co się dzieje – zażądała rudowłosa, którą coraz bardziej zżerały nerwy. Cała ta sytuacja wydawała jej się dziwna, a zachowanie mężczyzny ją niepokoiło. Panna Everly przeczuwała, że zaraz stanie się coś niedobrego. Coś, co sprawi, że cały jej dobry humor zniknie w mgnieniu oka.

— My. Nasz związek. To musi się skończyć tu i teraz – Fernando powiedział na jednym wdechu.

Boyish feelings // Fernando AlonsoOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz