rozdział 13

2.1K 66 8
                                    

LUCY

Gdy obudziłam się obok Jamesa nago, byłam w szoku, miałam ochotę tak mu przypierdolić,lecz nie mogłam coś mnie zatrzymało.

12:00

Byłam u siebie w pokoju, nie mogłam uwierzyć że spałam z Jamesem i że to wszystko moja wina, mówiłam żeby nie pić alkoholu,gdy pije alkohol to robię zawsze coś głupiego.

Bałam się ślubu, ja wogóle nie chce tego ślubu zostałam do niego zmuszona,ale z drugiej strony chce ten ślub.

-AAA już sama nie wiem czego chcę!

Zdenerwowałam się i miałam dość,nagle do pokoju wszedł James

-witaj Lucy-powiedział

-nie odzywaj się do mnie ty chamie jeden!-rzekłam

-ojeju po co ta złość przecież można to powtórzyć,ale przyznam ci że byłaś świetna-odpowiedział

W tej chwili zaczęła się kłótnia

-masz przejebane!

Szybko wstałam z łóżka, wzięłam po lepszy pierwszy kołek,gdy James to zobaczył szybko uciekł,a ja za nim.

Goniłam go z kołkiem w ręce po całym domu,domownicy się śmiali.

-hej hej spokojnie kochanie,pojutrze bierzemy ślub nie możemy mieć żadnych siniaków.

-ja nie będę miała,za to ty będziesz miał nie do policzenia!

Chciałam go walnąć,gdy nagle zatrzymał mnie chłopięcy głos, był to chyba John

-hej James potrzebuję cię mamy sprawę-powiedział John

-dzięki Bogu żyję, zjawiłeś się w idealnym momencie-odpowiedział z ulgą James

-poczekaj tylko,gdy wrócisz będę na ciebie czekała z kołkiem w ręce-rzekłam

-oj tam, dobra chodź John idziemy-powiedział.

Gdy James i John wyszli poszłam do swojego pokoju.

Usiadłam na łóżku,położyłam się, wzięłam książkę i zaczęłam czytać.

Kilka minut później do pokoju weszła Stella

-witaj Lucy, trzeba przymierzyć suknie i sprawdzić czy nie wyrosłaś -powiedziała

Wstałam,poszłam do garderoby, wziełam suknie i zaczęłam się ubierać.

Gdy ubrałam suknie poprosiłam Stellę żeby mi pomogła zapiąć.

-boże jak pięknie wyglądasz,bardzo ci pasuje do twoich pięknych czarnych włosów, no normalnie cudo!-powiedziała

-dziękuję-odpowiedziałam

Gdy Stella zapięła mi sukienkę,spojrzałam w lustro,za prawdę była to przepiękna sukienka,ale i tak nie czułam się swobodnie.

KILKA GODZIN PÓŹNIEJ

-dziękuję Stello że mi pomogłaś-podziękowałam Stelli i wyszła.

Spojrzałam w telefon i zobaczyłam na godzinę, było późno,więc poszłam do łazienki,wzięłam prysznic i ubrałam się w moją ulubioną piżamę.

Po całym dniu poszłam spać.

(MINĄŁ 1 DZIEŃ)

DZIEŃ ŚLUBU

Wszyscy szybko wstali, natomiast ja sobie smacznie spałam, lecz w pewnym momencie obudził mnie głos Stelli.

-panienko pora wstawać trzeba się szykować, bo nie zdąży pani-powiedziała

-tak tak już wstaję-odpowiedziałam

Poszłam do łazienki i się ogarnęłam,lecz nie ubierałam się w nic bo Stella mi nie kazała.

Gdy zeszliśmy na dół, była tam kosmetyczka,fryzjerka i innych którzy mnie przygotują.

-boże nie trzeba było, fryzurę i makijaż zrobiła bym sama -powiedziałam zaszokowana

-to jest na prośbę pana Jamesa -odpowiedziała Stella

-no skoro tu są nie można się zmarnować-rzekłam.

Usiadłam na krzesło, makijażystka mi zrobiła lekki makijaż a fryzjerka umyła włosy, nałożyła odżywkę, wysuszyła i pokręciła na końcówkach lekkie loki lokówką.

-ma pani piękne czarne włosy-powiedziała fryzjerka

-dziękuję-odpowiedziałam

Zeszłam z krzesła, na sobie miałam piękny makijaż i piękna fryzure.

Zaczęliśmy ubierać suknie.

Gdy ubraliśmy sukienkę,czułam się dziwnie po raz pierwszy wychodzę za mąż, bałam się że coś zepsuje.

12:00

Stresuje się zaraz wychodzę mam wielki stres.

Nagle zaczęła się muzyką,a ja wyszłam i szłam w stronę Jamesa który stał przede mną.

On na mój widok się uśmiechnął,lecz usłyszałam za mną jakiś dziwny dźwięk, obróciłam się i ujrzałam Ernesta, on szybko zaczął biec moją stronę z nożem w ręce.

Nagle poczułam że ktoś mi wbił nóż w brzuch usłyszałam tylko

-LUCY!!!

Był to głos Jamesa, zamknęłam oczy.

po prostu mnie pokochajOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz