JAMES
Gdy poruszyła palcem ucieszyłem się.
-Kochanie spójrz na mnie, popatrz na swojego męża, chce znowu popatrzeć w twoje piękne,niebieskie, błyszczące oczy.
Lecz ona nie reagowała.Nagle wszedł doktor.
-Proszę aby pan wyszedł, musimy zabrać pacjentkę na badania.
-Dobrze, Kochanie później przyjdę poczekaj na mnie.
Gdy wyszłem zadzwoniłem do Johna, aby się spytać o Ernesta.
-Tak szefie-powiedział.
-Masz gdzieś tam Ernesta?-spytałem
-Tak zamknąłem go w pomieszczeniu, pilnują go twoi ludzie.
-wiesz co z nim zrobić, czekajcie na mnie muszę się z nim rozprawić.
Po tych słowach się rozłączyłem. Poszłem do samochodu, wsiadłem i wyruszyłem w stronę mojej tajnej bazie, można powiedzieć firmie mafiiowej.
Gdy dotarłem szybko wyszłem i trzasnąłem mocno drzwiami od samochodu.
Wszedłem do sali gdzie na krześle był Ernest.
-Słuchaj szefie tylko spokojnie-John próbował mnie uspokoić.
-zejdź mi z drogi muszę z nim coś załatwić a najlepiej to wszyscy wyjdźcie chcę zostać z nim sam.
Wszyscy wyszli.
-Oj oj kogo my tu mamy chcesz mnie zabić proszę bardzo-powiedział Ernest.
Ruszyłem w jego stronę, z wielką siłą niż zamierzałem przywaliłem mu w jego mordę.
Zacząłem mu napierdalać po ryju.
-Nie wyjdziesz z tąd żywy, za to co zrobiłeś Lucy.
-Dobrze jej tak, gdyby teraz nie żyła byś cierpiał, w sumie mogłem ją wyruchać i zabić,a ja głupi czekałem-rzekł
-Teraz to masz przejebane za to co powiedziałeś!-krzykłem i zacząłem go walić po mordzie.
KILKA GODZIN PÓŹNIEJ
Gdy skończyłem Ernest już nie był żywy, co prawda byłem cały w krwi, więc postanowiłem najpierw pojechać do domu się umyć a potem do Lucy.
Umyłem się i pojechałem do Lucy.
Gdy chciałem już wchodzić do sali gdzie leży Lucy zatrzymał mnie doktor.
-Proszę pana zapomniałem powiedzieć, pacjentka się obudziła.
Byłem w szoku szybko otworzyłem drzwi. Zobaczyłem że Lucy siedzi na łóżku i je jogurta.
Jak najszybciej do niej podbiegłem i przytuliłem.
-Dobra dobra bo mnie udusisz-powiedziała Lucy.
Wziąłem ją za rękę.
-Boże nie strasz mnie nigdy więcej tak, lecz widzę że masz humor tak jak zawsze
Lucy uśmiechła się do mnie, nareszcie mogłem zobaczyć jej piękny uśmiech i jej oczy.
-Jest już późno nie pójdziesz do domu się położyć?-zapytała Lucy
-Jak ciebie w łóżku nie będzie to nie zasnę-odpowiedziałem
-Zaraz ci przywalę-powidziała zawstydzona.
-Aha czyli dzisiaj śpię tutaj-rzekłem
-Po moim trupie -odpowiedziała Lucy
Ja położyłem głowę na łóżko gdzie leżała Lucy i zasnąłem.
CZYTASZ
po prostu mnie pokochaj
Actionchłopak który zdradził swoją dziewczynę przed całą szkołą mówiąc jej że była tylko zakładem,lecz ona nie wiedziała że pomaga wkurwiającemy bratu który będzie chcieć mieć ją tylko dla siebie. Co potoczy się dalej? przed przeczytaniem chce was uprzedz...