szybko poruszyła się w stronę ściany, unikając zombie, który biegł w jej stronę i się przewrócił i poleciał na podłogę obok niej. więcej zombie zaczęło kierować się w jej kierunku, z każdej innej strony, jednak była w stanie odskoczyć na bok i samemu parę z nich kopnąć.
su-hyeok wstał i pomógł jej, rzucając i uderzając zombie. jednakże, parę zombie było w stanie przedostać się przez nich i biec w stronę innych. co sprawiło, że zaczęli krzyczeć i przyciągać do nich więcej zombie. złapali za framugi okien i używali ich jako i broni i tarczy. y/n nie mogła powstrzymać się od śmiechu, oglądając jak jej przyjaciele walczyli z zombie przy pomocy jedynie okien, w szczególności gdy zobaczyła jak dae-su wyrwał drzwi i użył ich jako tarczy.
"y/n! schowaj się za nami!" usłyszała jak su-hyeok krzyknął do niej.
"jasne!" odpowiedziała z uśmiechem na twarzy, używając głowy zombie jako schodów, chwiejąc się na nich i zeskakując z nich gdy znalazła się za tarczą z drzwi. "wow, niezła tarcza dae-su!"
dae-su skinął słysząc komplement, nie będąc zbytnio w stanie powiedzieć to co chciał przez sytuację, która aktualnie się działa. y/n odwróciła się, by spojrzeć na resztę dziewczyn, podekscytowany lecz niebezpieczny uśmiech widniał na jej twarzy. "więc? na co czekacie? musimy im pomóc pchać te jebane drzwi!"
mimo tego, że bały się zombie, bały się jeszcze bardziej ich przerażającej przyjaciółki z której aktualnie emitowała niebezpieczna aura. posłuchały się jej i zaczęły pomagać chłopakom przepychać drzwi przez zombie. i zadziwiająco udało im się to. udało im się zepchnąć zombie ze schodów, zaoszczędzając wystarczającą ilość czasu na ucieczkę po schodach na górę.
wchodząc dwa piętra wyżej - pierwsze piętro było przepełnione zombie - chłopacy byli w stanie stworzyć rodzaj tarczy, żeby dziewczyny były mogły dostać się do laboratorium szkolnego.
y/n odwróciła się, widząc, że pojawiło się znowu duża ilość zombie. "dae-su! za tobą!"
dae-su odwrócił się, kładąc tarczę przed nim w czasie, zanim zombie go złapały. y/n pomogła mu przytrzymywać drzwi, tak jak nam-ra, która stała po drugiej stronie dae-su.
"otwórz drzwi!"
"nie widzisz, że są zamknięte?!"
"dae-su, pchaj!" usłyszała jak on-jo wykrzyknęła, w czym każdy z nich się jej posłuchał, pchając do przodu. y/n usłyszała dźwięki uderzeń pomiędzy wzdychaniem, krzyczeniem i warczeniem, wtedy usłyszała otwieranie się drzwi. "otwarte! szybko, do środka!"
każdy z nich wszedł po kolei, dopiero gdy popchnęli zombie, co spowodowało, że te przewróciły się na siebie nawzajem. wszystkie dziewczyny weszły do środka pierwsze, ale chłopaki musieli pokonać jeszcze parę zombie, żeby mieć czas na wejście do środka.
y/n udała się do drzwi po drugiej stronie sali. spojrzała w jedną stronę (która była pusta) i potem w drugą. wychyliła górną część swojego ciała i zaczęła machać ręką. "ej! zombie! tutaj jestem~!!"
nie posłuchały się jej jednak, były zbyt zajęte jej przyjaciółmi, którzy wciąż z nimi walczyli. westchnęła z poirytowania i zaczęła z całą siłą uderzać w drzwi.
"ej nie słyszeliście mnie, wy głusi skurwiele?!" kontynuowała uderzanie w drzwi, z powodzeniem łapiąc ich uwagę. gdy zombie zaczęły biec w jej stronę - do których ta po prostu machała - wciągnęła się do środka, trzymając drzwi w miejscu, gdy wszystkim chłopakom udało się wejść do klasy bezpiecznie.
wszyscy po prostu siedzieli w środku, próbując złapać oddech, zanim dae-su krzyknął. krwawa dłoń wytarła się o jego twarz, strasząc go.
zombie teraz próbowały dostać się do środka przez okno, ich górna część ciała wpychała się do środka. yoon-yeong, chłopak w okularach, złapał za gaśnicę i zaczął uderzać nią w zombie. jednak, to przyniosło odwrotny skutek, gdy ciężki metal uderzył w okno obok, łamiąc je.
"o nie..." powiedziała y/n, obserwując jak to tylko pogorszyło sytuację.
"przestawcie biurka!" krzyknął cheong-san, "zablokujcie!"
i to właśnie zrobili. podczas gdy chłopaki brali ławki i kładli je by zablokować wejście zombie do środka, reszta dziewczyn po prostu oglądała co się dzieje, y/n złapała gaśnicę, którą wcześniej użył joon-yeong.
kiedy wu-jin oparł się plecami o ławkę, która blokowała okna, y/n weszła na biurko, stojąc na nim z gaśnicą w ręku. "y/n co ty robisz- zejdź stamtąd-"
"nie wdychajcie dymu!" dziewczyna krzyknęła do jej kolegów z klasy, wtedy za pomocą gaśnicy spryskała zombie na korytarzu. biała mgła pudru została wypuszczona, przylepiając się do zombie, podczas gdy zamgliło im wzrok. y/n wydała z siebie lekko psychiczny wiwat/śmiech, strasząc wszystkich, którzy znajdowali się w pokoju.
gdy gaśnica zaczęła się kończyć, y/n zeskoczyła z ławki i wyjrzała najpierw w lewo potem w prawo i podeszła do drzwi z których wcześniej machała ręką. otworzyła drzwi, by wyrzucić zużytą gaśnicę i rzuciła ją na koniec korytarza, wydając głośny dźwięk gdy uderzyła w podłogę. zamknęła od razu drzwi, obserwując zombie z zafascynowaniem, jak te biegły w stronę dźwięku.
wydała cichy gwizd, zanim odwróciła się, by zobaczyć, że wszystkich oczy były skierowane w jej stronę. spojrzała na wszystkich, po czym wszystkich po kolei, zanim uświadomiła sobie coś. przekręciła głowę w bok. "um? gdzie su-hyeok?"
CZYTASZ
MANIAC; all of us are dead
Horror„ya... cała horda zombie kontra jedna y/n? Będzie cudownie!" Jest to tłumaczenie książki @-siriuslycv [zakończone] [wujin x reader]