Tak bardzo nie chciałam opuszczać Bradford i wracać do szarej rzeczywistości Londynu, ale nie było wyjścia. Czekała nas 4 godzinna podróż, a Zayn miał rano wywiad w radiu. Pożegnałam się z siostrami Zayn'a i jego mamą. Obiecałyśmy sobie z Doniyą i Waliyhą, że gdy tylko przyjadą w odwiedziny do brata, widzimy się. Droga powrotna była straszna. Przez 2 godziny nie zamieniliśmy z Malikiem ani jednego słowa. W samochodzie panowała grobowa cisza, przerywana co jakiś czas głośniejszymi bitami piosenek puszczanych w radiu. Im to dłużej trwało, tym miałam większą ochotę wysiąść z tego samochodu i wracać do Londynu piechotą. Na szczęście ciszę przerwał dźwięk mojego telefonu. Czym prędzej wyjęłam go z torebki. Dzwonił Paul.- Hej Eva. Możesz rozmawiać? - zapytał.
- Tak. Jasne. - odpowiedziałam i wysłałam mordercze spojrzenie Malikowi, który cały czas przyglądał mi się przez lusterko samochodu.
- Dzwoniłem do domu, ale nikt nie odbierał.
- Tak.. Zachciało mi się wycieczek.
- Jak się czujesz? Wszystko okej?
- Tak, tak. Czuje się już dużo lepiej.
- To świetnie. Przejrzałem Twoje propozycje na Brit i są świetne. Jutro o 13, po wywiadzie chłopaków, robimy przymiarkę u nas w biurze.
- Świetnie... Już się nie mogę doczekać spotkania z moimi „przyjaciółmi"... - pomyślałam i westchnęłam ciężko.
- Jasne.. Będę o 12:30, żeby wszystkiego dopilnować.
- Świetnie. To do jutra. Trzymaj się.
- Do jutra. Ty też. - odpowiedziałam i rzuciłam telefonem do torebki.
Czułam jak gniew we mnie wzrasta. Zaczęłam szybciej oddychać i zamknęłam oczy.
- Wszystko ok? - przemówił Zayn. Miałam wrażenie, że za raz eksploduję.
- Nie jest okej! O co Ci do jasnej cholery chodzi?! - wrzasnęłam.
- Nie rozumiem.. Mi o coś chodzi? - zapytał z miną przerażonego dziecka, Malik.
- Nie rozumiesz.. Chodzi mi o Twoje zachowanie..
- Moje zachowanie? Możesz jaśniej.
- Trzymajcie mnie..
- Eva!
- Czego Ty ode mnie chcesz?! Najpierw traktujesz mnie jak najgorszego wroga, później jesteś moim najlepszym przyjacielem, który się mną przejmuje, a później całujesz mnie kilka razy, a potem się odsuwasz! Wiesz jak ja się czuję?!
- Eva, to nie jest takie proste...
- Chcesz, żebym była Twoim wrogiem, przyjaciółką, czy dziewczyną? To jest proste...
- Nie wiem.. Eva, naprawdę nie wiem...
- Mhm.. To ja Ci pomogę.. Wróćmy do starego układu.. Ja dla Ciebie pracuje i nic więcej.
- Ale ja nie chce tak..
- Zayn.. Ja nie zniosę więcej takiego zachowania.. Serce mi pęka za każdym razem kiedy nagle się ode mnie odsuwasz..
Miałam wrażenie, że porwałam się na zbyt dużą szczerość. Oparłam głowę o podgłówek i zamknęłam oczy.
- Zostałeś mi tylko Ty.. Harry, Liam, Lou i Niall nie chcą mieć ze mną nic wspólnego.. Zostałam sama..
Zayn zamilkł na chwilę.- Oni o Tobie nie zapomnieli..
- Zayn.. Nie tłumacz ich. Tylko nie to.
- Naprawdę chcesz wrócić do starego układu?
CZYTASZ
Broken promises - Z.M||H.S
FanfictionTajemnice przeszłości. Nowe, bezproblemowe życie. Tak miało być. Jednak nie wszystko układa się tak jak to sobie zaplanowaliśmy. Nowe wyzwania. Nowe osoby i nowe problemy. Bo dokonywanie wyborów wcale nie jest takie proste. Nigdy nie sądziłam, że bę...