🎁 𝑪𝒛𝒆̚𝒔́𝒄́ 𝒔́𝒘𝒊𝒂̚𝒕𝒆𝒄𝒛𝒏𝒂 🎄

111 5 1
                                    

•❅──────✧❅✦❅✧──────❅•

Był świąteczny poranek, Izrael powoli obudził się dalej mając z tyłu głowy co działo się poprzedniego dnia... Było mu dalej strasznie szkoda Rzeszy. Podczas ubierania się w sypialni usłyszał jakby ktoś coś szykował w jadalni i salonie; szelest i dzwonienie małych dzwoneczków... Zdziwiony ubrał się jeszcze szybciej po czym wychodząc z pokoju udał się do salonu a tam zastał dość niecodzienny widok

- Rzesza..? Co ty robisz-

Rzesza stojąc obok choinki cały zaplątał się w światełka świąteczne. Gdy tylko zobaczył Izrael na wejściu uśmiechnął się pomimo tego jak niezręczna była ta sytuacja

- Ehehe... Uh... H- hej kochanie~

- Oj Rzesia Rzesia~ - Izrael podszedł do niego odwzajemniając uśmiech po czym delikatnie pomógł mu się odplątać

- ah... Danke kochany~

Rzesza delikatnie pocałował Izrael uśmiechając się. Natomiast Izrael był bardzo zaciekawiony choinką którą Rzesza ustroił

- Ale śliczne drzewko... Pięknie je udekorowałeś~... A po co one??

- Na święta słonko~

Rzesza złapał się za biodra dumny z siebie. Izrael był jeszcze bardziej zdziwiony...

- Święta..? Co to? Czy to uh.. Jakaś niemiecka tradycja?

- A żeby to tylko niemiecka... Właściwie to większości krajów w Europie i poza nią

- Aaaa na przykład?

- Hm... Na przykład USA

- Ah on... Gdy mieszkałem z rodzicami, wszyscy w wiosce gdy tylko o USA usłyszeli to zaraz „o jejku jejku on taki bogaty... Tak fajnie ma... Tak mu zazdroszczę..."

- Nie powiedziałbym, ale cóż... To moje zdanie, i prawdopodobnie Polski.. A ty jak obchodzisz święta?

- A- ale ja nie wiem co to...

Rzesza westchnął z uśmiechem, podszedł do Izraela i objął go jedną ręką

- Więc... Święta to wydarzenie w Biblii, narodziny Chrystusa, a dla nas oznacza to czas, który spędzamy w kręgu najbliższych, jedząc wspólnie, kolędując, dzieląc się opłatkiem, rozdając sobie nawzajem prezenty... - Niespodziewanie Rzesza wyciągnął z kieszeni krzaczek jemioły zawiązany śliczną czerwoną wstążką i trzymając ją w dłoni podniósł ją nad ich głowami - ... A niektórzy całują się pod jemiołą~

Izrael zrobił się cały czerwony na policzkach... I nagle pocałował dość długo i głęboko Rzeszę nawet nie wiedząc kiedy to się stało. Gdy ich spojrzenia się spotkały, obydwoje się uśmiechneli do siebie od ucha do ucha

- Hehe~

- To też jest tradycja~

- Mógłbym cię pocałować nawet bez jemioły

- Nie wątpie... Ja również~

Rzesza mrugnął do niego flirciarsko a Izrael odpowiedział wysyłając mu buziaka

„𝑎𝒆𝒊𝒏 𝑺𝒄𝒉𝒂𝒕𝒛"                      𝐌𝑧𝑟𝑎𝑒𝑙 𝑥 𝐌𝐌𝐌 𝑅𝑧𝑒𝑠𝑧𝑎Opowieści tętniące ÅŒyciem. Odkryj je teraz